bratkowska
-
Katarzyna Bratkowska? Czuję potrzebę, żeby jej bronić
Miałam się nie odzywać. Cichutko sobie siedzieć, nic nie mówić. Bo po co, skoro tłum już wystawił szafot, tłum już wirtualnie ściął. Co mi to da, że napiszę, co ja o tym myślę? Szczerze? Jeszcze nie wiem. To się jeszcze okaże.