Edyta wspierała męża, który zadebiutował jako reżyser. Jak prezentowała się Pazura?
Sukienka nie zachwyca. Marszczenia i szwy przypominają wyglądem przerobioną narzutę z sypialni lub zasłonę. Kreacja przyciąga wzrok. Może właśnie o to chodziło. Na pocieszenie dodamy, że kolor jest do przyjęcia. Metaliczna paleta nadal pozostaje w gronie sezonowych trendów.
Niewątpliwie buty są największym atutem tej stylizacji. Rockowe szpilki jednak zupełnie nie pasują do całej kreacji. Ale nic to. Czerwona podeszwa wskazuje na markę Louboutin, a to mówi samo za siebie.
Fryzura na cebulę lub na jakiekolwiek inne warzywo. Rockowo, wieczorowo, ale mimo wszystko niekorzystnie. A Edyta to naprawdę piękna kobieta.
Reasumując, Edyta tym razem się nie popisała. Gwiazda znana jest z dobrego stylu, a tu nieco za bardzo zaszalała. Przerost formy nad treścią nigdy nie jest wskazany, a w tym przypadku doszło do maksymalnego przekroczenia granicy dobrego smaku.