Najlepiej ubrane gwiazdy 2011 według Vanity Fair

Piękna żona emira Kataru umie połączyć bliskowschodnią tradycję z zachodnimi standardami elegancji. Podczas tegorocznej wizyty w Hiszpanii przyćmiła księżną Letizię.

Triumfalny powrót Kate Middleton na listę Vanity Fair, tym razem pod tytułem Księżnej. Uparcie porównywana do Diany (niesłusznie, Kate wygląda znacznie lepiej), świeżo poślubiona żona księcia Williama miała ostatnio doskonałą passę. Każda wizyta dyplomatyczna pary kończyła się entuzjastycznymi recenzjami krytyków mody. Ponoć sukces Catherine leży w umiejętnym zestawianiu wysokiej mody z ubraniami ze średniej półki. Jej styl kopiuje każda młoda dama z ambicjami - na rodzimym gruncie średnio udaną próbę podjęła Kasia Tusk.

W Vanity Fair dyplomatycznie podpisana jako "matka czwórki dzieci" (m. in. modelki Alice i Alexa, chłopaka Charlotte Casiraghi), Andrea Dellal to była modelka i stała bywalczyni pierwszego rzędu. Uświetnia swoją obecnością także otwarcia butików, a na ostatnim londyńskim Fashion Week wystąpiła na wybiegu. Krytyków Vanity Fair przekonał jej odważny, eklektyczny styl - Andrea nie boi się dużych wzorów i eksperymentuje ze stylem retro. Ile znacie kobiet po 40, które dobrze wyglądają w panterce?

Sprawa nie wymaga komentarza. Lula kocha Carey, najwyraźniej z wzajemnością, bo aktorka nie przestaje nas zaskakiwać. Ostatnio, wyborem kreacji ze świetnej kolekcji Resort 2012 Roksandy Ilincic. Przypominamy też, że Harper's Bazaar uznało Mulligan za najlepiej ubraną gwiazdę 2010 roku.

Legenda ambitnego kina, androgyniczna ikona mody. Kontrowersyjna, bo inna niż wszyscy. Kultowa. Można ja kochać albo jej nienawidzić, ale nie można zaprzeczyć, że jest gwiazdą o przełomowym dla mody znaczeniu. Dla przypomnienia: ostatnia sesja Tildy, którą Tim Walker sfotografował dla W Magazine.

O Tisch wiadomo niewiele. Jest małżonką Jonathana Tischa, szefa Loews Hotels i przedstawiciela jednej z najbogatszych rodzin Nowego Jorku. Lizzie bywa na bankietach i czasem zbiera świetne recenzje modowe. Trochę zbyt zachowawcza, jak zresztą przystało na nowojorskie high society.

Charlene Wittstock, bardziej znana jako Najsmutniejsza Panna Młoda 2011, jest świeżym nabytkiem monakijskiej rodziny książęcej. Na razie nie wiadomo czy ma zadatki na ikonę stylu czy po prostu Vanity Fair padł ofiarą mody na tzw. "royal weddings". Domyślamy się już co musi zrobić księżniczka Charlotte by wrócić na listę.

Wnuczka Estée Lauder zajmuje się głównie wielkim biznesem, podążając za kosmetyczną tradycją rodziny. Na salonach bywa rzadziej, ale udało jej się podbić serca redaktorów Vanity Fair. Na razie nie rozumiemy dlaczego.

Nie rozumiemy dlaczego magazyn jeszcze nie znudził się Lady Gagą, wyróżnionej drugi rok z rzędu. My się trochę znudziłyśmy, dlatego wstawiamy zdjęcie Janelle, która w dodatku lepiej śpiewa. Dziewczyna wie, jak nosić frak.