'Selleria' to najbardziej ekskluzywna linia domu mody Fendi. Wszystko ręcznie szyte, robione na zamówienie. W jej skład wchodzi prawdopodobnie najdroższy rower na świecie. Torby Selleria to wydatek rzędu 38 tysięcy dolarów.
Wśród kopertówek króluje Roger Vivier. Model na zdjęciu (po lewej) kosztuje prawie 20 tysięcy dolarów.
Znany model Fendi 'Peekabo' ma też luksusową wersję z futra norki. Produkowana jest na zamówienie i jej cena potrafi przekroczyć 44 tysiące dolarów.
Co z tego, że modny jest pyton, jeśli to krokodyl jest prawdziwym symbolem luksusu. Torebka Lady Dior, jeden z najczęściej podrabianych modeli na świecie, jest dostępna też w bordowej skórze tego gada za, bagatela, 29 tysięcy dolarów.
W tyle nie pozostaje Yves Saint Laurent, chociaż jego krokodyle 'Muse' kosztuje "tylko" 19,5 tysiąca.
Tylko 22 egzemplarze, tylko w trzech sklepach Prady: w Las Vegas, Beverly Hills i na Madison Avenue. Ekskluzywne krokodyle torby znalazły nabywców mimo ceny lekko przekraczającej 40 tysięcy dolarów.
Także siostry Olsen zdecydowały się na wypuszczenie produktu dla najbardziej wymagających klientek. Ten plecaczek ze skóry krokodyla pochodzi z debiutanckiej linii akcesoriów The Row. Fakt, że siostry wyceniły swój projekt na 39 tysięcy dolarów zaskoczyło opinię publiczną. Jeszcze kilka tysięcy i zamiast modelu The Row można by kupić krokodylą Birkin Bag Hermès.
Znacznie bardziej powściągliwa była Brytyjska celebrytka-projektantka. Victoria Beckham zaprojektowała tę krokodylą torebkę dla domu mody Selfriges, który proponuje specjalną gwiazdkową kolekcję "White Christmas" (już w sklepach!). Wchodzące w jej skład ubrania i dodatki mają metki od najlepszych projektantów i, obowiązkowo, biały kolor. Torebka Victorii kosztuje 9 tysięcy funtów.
U Toma Forda skóra aligatora jest połączona z farbowanym na czarno lisim futrem. Wszystko za jedyne 30 tysięcy dolarów.
Jak myślicie, czy ekstremalnie droga torebka to absurdalny pomysł czy świetny symbol wysokiego statusu społecznego?