Po drugiej stronie medalu, czyli co dla modelki oznacza koniec FW?

Praca modelki wydaje się dla większości młodych dziewczyn szczytem marzeń. Bo czy może być coś przyjemniejszego niż prezentowanie z gracją kreacji od znanych projektantów? No właśnie - okazuje się, że druga strona medalu przedstawia się trochę mniej atrakcyjnie.
Pokaz Louis Vuitton - wiosna lato 2011 Pokaz Louis Vuitton - wiosna lato 2011 fot. Eastnews

Praca jak marzenie

Dla większości młodych dziewcząt - praca modelki oznacza szczyt marzeń. Z zazdrością spoglądają na smukłe ciała, długie nogi i piękne kreacje od najlepszych projektantów. Jednak to, co oglądamy na zdjęciach z pokazu to jedynie sekundy uwiecznione obiektywem aparatu.

Być modelką... No właśnie co naprawdę znaczy być modelką?

Być modelką Być modelką Kolaż Lula.pl

"Ja się nie odchudzam"

Mimo, iż zdecydowana większość modelek utrzymuje, że się nie odchudza - nie jest to prawdą. Szczupła budowa ciała i szybka przemiana materii - to jedno, jednak bez trzymania diety - 95% modelek nie wyglądałoby tak jak wygląda. Przed najważniejszymi wydarzeniami świata mody, zwłaszcza przed FW, dziewczyny dość restrykcyjnie pilnują tego co jedzą.

Utrzymanie tak niskiej wagi nie należy do najłatwiejszych zadań. Nie bez powodu choroby takie jak anoreksja, czy bulimia przypisano (zresztą dość stereotypowo) modelkom.

Być modelką Być modelką Kolaż Lula.pl

Tempo pracy

Praca nie należy również do najspokojniejszych. Podczas jednego pokazu, większość modelek przebiera się nawet kilkukrotnie. Presja czasu jest wówczas ogromna, bo kolejność jest z góry ustalona.

Za kulisami jest naprawdę nerwowo, a przecież w każdej kreacji modelka ma wyglądać tak, jakby się w niej urodziła.

Być modelką Być modelką Kolaż Lula.pl

Za małe buty

Buty to koszmar niemal każdej modelki. Nie zawsze mają to szczęście, by założyć na stopy obuwie w swoim rozmiarze. Są one dopasowane do kreacji, nie do stopy, która ma je nosić. Często są za duże, za wąskie, albo przede wszystkim za małe (i to nawet o kilka rozmiarów).

Koniec Fashion Week dla modelki, czyli obtarcia, siniaki i bąble Koniec Fashion Week dla modelki, czyli obtarcia, siniaki i bąble Kolaż Lula.pl

Ból jest częścią pracy

Po kilku takich pokazach - efekty są widoczne niemal natychmiast. Wagę można zrzucić, by dopasować rozmiar do stroju, ale zmniejszenie rozmiaru buta jest niestety niemożliwe.

Koniec Fashion Week'a oznacza najczęściej szereg bolesnych bąbli, siniaków i obtarć, a nawet prawdziwych sińców spowodowanych niedokrwieniem stóp. Nawet wówczas - modelki wkładają kolejną, za małą parę szpilek i z niewzruszoną miną maszerują na wybieg.

W takich wypadkach naprawdę nie ma czego zazdrościć - "rany" goją się czasami kilka dni, a czasem kilka tygodni. Wówczas założenie zwykłych adidasów oznacza ból nie do zniesienia.

Pokaz wiosna/lato 2012 - Louis Vuitton Pokaz wiosna/lato 2012 - Louis Vuitton Kolaż Lula.pl

Pokaz Louis Vuitton - wiosna/lato 2012

Doskonałym przykładem był tegoroczny pokaz Louis Vuitton w Paryżu (5 październik 2011), kończący paryski Fashion Week. Wystarczyło spojrzeć na zmęczone stopy modelek, by zrozumieć, że jest to praca wymagająca wyrzeczeń.

Sińce po pokazach

Nawet zaprawiona w boju Kate Moss nie miała łatwego życia...

Więcej o: