Przy dźwiękach męskiego kwartetu śpiewającego największe przeboje Amy Winehouse przez wybieg przeszła parada top modelek ubranych w peruki z kokonem, z grubymi kreskami na powiekach i sztucznymi pieprzykami nad wargą. Kolekcja nawiązywała też do stylu wokalistki: swobodnego miksu lat 50., sportowego szyku (polo Fred Perry) i ?ćpuńskiej? nonszalancji z elementami bieliźnianymi. Gwiazda soulu o wybitnie rock?n?rollowym stylu życia pojawiła się na żywo raz jeszcze i jest nam okropnie smutno, że sama wokalistka nie mogła tego zobaczyć.
Zobaczcie naszą galerię top modelek składających hołd Amy.
Bardzo przekonująca charakteryzacja przywróciła Amy do życia w osobie otwierającej pokaz Querelle Jansen (po l.). Spore podobieństwo do oryginału dotyczy także Tallulah Morton, która zaprezentowała sportową kurtkę zestawioną z koronkami i prowokującą, buntowniczą minę.
Najważniejsza amerykańska modelka była wczoraj nietypową Amy. Karlie Kloss założono pomarańczowy "kokon", a 19-latka świetnie zagrała zbuntowaną imprezowiczkę odzianą w pozornie elegancją kreację złożoną z kilku trenczy. Elegancja a la kloszard przypomina nam o Amy, jej modowych sukcesach i wpadkach.
Lindsey Wixson jak zwykle na wybiegu próbowała być sexy. Jako "Amy" fioletowa chyba minęła się z rolą.
Joan Smalls ma w sobie drapieżność wokalistki. To taka Amy w wersji hiszpańskiej, z ognistym kwiatem wpiętym w kokon.
Arizona Muse jest bladziutka jak oryginał. Jednak Arizonie znacznie bardziej do twarzy w stylu glamour. Naszym zdaniem ta transformacja się nie udała.
Amy z penisem, czyli Andrej Pejic. Najbardziej zaskakująca z kopii wokalistki, ale bardziej zdziwilibyśmy się, gdyby Jean Paul Gaultier nie zaprosił Andreja na wybieg. Pejic to taka Amy wiosenna i radosna, przewrotnie eteryczna.
Frida Gustavsson jest modelką o uroczej, dziecięcej urodzie. Jako Amy wypadła bardzo słodko, co Gaultier dodatkowo podkreślił peruką w kolorze waty cukrowej.
Ulubiona Polka Gaultier - Asia Bugajska. Do roli Amy raczej nie pasuje, ale jako muza projektanta ma szansę zajść daleko. Na ostatnim London Fashion Week na wybieg zaprosił ją też Rick Owens.
Anne Vyalitsyna - aniołek Victoria's Secret, dziewczyna Adama Levine i nowa twarz "Beautiful Story" RESERVED. Jak na słodką blondynkę, zaskakująco dobrze wypadła jako Amy.
Elementy żałobne i bielizna londyńskiego gorseciarza Mr. Pearl. Nie obyło się bez symbolicznego pożegnania wokalistki. Korowód pogrzebowy z czarnymi welonami przypominał nam lubiany przez Winehouse styl rockabilly.
Projektant nie chciał jednak zamykać pokazu "na smutno". Po welonach żałobnych, przeszedł czas na ślubne. W ten sposób symboliczne pożegnanie wokalistki przypomina raczej początek niż koniec. Wskrzeszenie Amy przez Gaultier autentycznie nas wzruszyło.
Jak uważacie, która modelka najbardziej przekonująco wcieliłą się rolę Amy?