Projektantka zmienia styl i wychodzi jej to na dobre. Kolekcja w stylu retro przypomniała o latach 20. Modelki w pokazie Wołczyńskiej to nowoczesne sufrażystki, ubrane w wygodne fasony rodem z męskiej garderoby.
Otulające sylwetkę fasony i długie skórzane rękawiczki (piękne!!!) nieuchronnie kojarzą się z Lanvin, ale inspiracje nie idą ZA daleko. Paleta leśnych barw, konsekwencja we wzornictwie i tkaniny, których chce się dotykać to atuty kolekcji Wojtkiewicz.
Zwiewne fasony, cekiny, nasycone barwy i mnogość kołnierzyków. Niby nic wielkiego, wszystko już było, ale całość schludna, dobrze skrojona i kusząca czerwienią i ultramaryną. Po prostu chciałoby się mieć te sukienki.
Monika Ptaszek ubiera współczesnych dandysów. Eleganckich, ale bardzo nonszalanckich. Reinterpretacje tradycyjnej, męskiej elegancji to wielki atut marki o figlarnej nazwie.
Prostota z lekką nutka elegancji. Jak zwykle uwielbiamy dzianinę i cienką bawełnę od Nenukko.
Rękawy futrzaste, rękawy watowane, wszyte głębiej niż w standardowym kroju ? MMC Studio wciąż bawi się fasonami, zmienia konstrukcję ubioru drobnymi kroczkami. Tym razem duet poszedł w stronę lekko sportowych fasonów ze szczyptą rockowego buntu.
Klimczak to jeszcze studentka, a już udało jej się zaproponować kolekcję świetnie łączącą minimalizm z miejskim stylem. Jasna, oszczędna kolekcja była bezpretensjonalna i bardzo ready-to-wear.
Subtelna, bardzo kobieca kolekcja projektantki, której kariery dotąd nie śledziliśmy.
Drzał zastosował proste, poziome podziały, szeroko wywinął klapy płaszczy i marynarek i zwieńczył głowy modeli apeluszami o fasonie retro. Bardzo cenimy sposób w jaki zbudował kolekcję męsko-damską zachowując zaskakującą spójność. Łącznikiem jest tu stylowa nonszalancja.
Młoda artystka kontynuuje swoje geometryczne poszukiwania, tym razem w świecie śnieżnej bieli. Radykalnie oszczędna kolekcja, idealna dla fanek stylu Tildy Swinton.
Zobacz też: