Najstarsza nowa top modelka wygląda niesamowicie na wysmakowanej okładce Vogue Korea. Nienaturalnie ograniczona, wyblakła paleta barw i niedbały, bieliźniany strój modelki kojarzy się XIX-wiecznym malarstwem.Wybitne zdjęcie Paolo Roversi.
Po lutowej okładce Vogue, Koreańczycy domagają się więcej Kasi Struss. Nas jednak zdjęcie Davida Byun nie zachwyciło. Specyficzna kolorystyka, opatrzona kreacją Gucci i mało twarzowy balon na głowie nie dodały uroku pięknej Polce.
Trochę banalna, ale zgrabna okładka przystojnego fotografa z polskimi korzeniami - Alexiego Lubomirskiego. Dynamiczna Maryna z minimalistycznym kucykiem maskuje ostentacyjną słodycz kreacji finałowej z wiosennego pokazu Louis Vuitton.
Sesja z Harper's Bazaar trafiła już do naszego przeglądu najciekawszych sesji ostatnich dni. Fotograf Txema Yeste świetnie uchwycił ponadczasowe piękno top modelki z Etiopii. Okładka to tylko jedno ze świetnych, wyrazistych zdjęć 34-latki.
W drugim numerze nowej edycji Vogue Holendrzy wykorzystali swój najlepszy towar eksportowy - Larę Stone, modelkę nr 1 na świecie. Czyżby pierwszy numer sprzedał się za słabo? W kwietniu okładkę zdobiły trzy holenderskie piękności, których twarze są znane z najlepszych wybiegów, ale wciąż walczą o tytuł "top". Okładka z Larą (fot. Jose Olins) jest przepiękna i subtelna, ale trochę przypomina nam styl "ślubnych" okładek z Larą, w których specjalizuje się edycja brytyjska.
Jak widać, okładka powstała zanim Crystal zmieniła się w platynową blondynkę z niewidocznymi brwiami. Zdjęcia z latynoamerykańskiej edycji mogą być dla fanów pożegnaniem z dawnym wizerunkiem Renn. U modelki nic nie jest stałe, więc zapewne szybko zmieni kolor włosów albo kategorię wagową. W Vogue Mexico prezentuje tropikalną wersję stylu pin up w drukowanej sukience Salvatore Ferragamo. Sesję fotografował Nagi Sakai, a stylizowała Sarah Gore Reeves.
Okładka - skandal. Piękna Kanadyjka znana jest z wyjątkowej jak na modelkę skromności. Nie dość, że nigdy nie pozuje do aktów, nie zgadza się też pokazać nawet kawałka ciała na wybiegu czy na zdjęciach. Dlatego gdy stylista William Graper zaproponował jej piękną, ale transparentną orientalną kreację od Juliana Macdonalda, modelka założyła pod nią cieliste body. Niestety, body zniknęło w postprodukcji. Modelka obraziła się na redakcję, bo ingerencja Photoshopa sugerowała, że złamała swoje zasady, eksponując biust.
Przesadziła? W końcu toporne body nie wyglądałoby zbyt dobrze w centrum okładki.
Nawet Stella Tennant utleniła brwi. W słusznej sprawie, bo okładka wydobywa piękno kreacji Chanel haute couture, które nie było takie znowu oczywiste podczas ?lotniczego? pokazu. Mimo obciętych stóp, kompozycja kadru wydaje się cudownie harmonijna.
Która okładka podoba wam się najbardziej? Głosujcie w sondażu.