Hanne naprawdę kocha modę, a jej uczucie nie wygasa kiedy schodzi z wybiegu. O pozycję top modelki walczyła mocniej niż koleżanki. W 2005 r. trafiła na wybieg Marc by Marc Jacobs i do dwóch edycji Vogue, ale rok później jej plany pokrzyżował poważny wypadek samochodowy i żmudna rehabilitacja. Belgijka ponownie nauczyła się chodzić (na szpilkach), a jej kariera kwitnie do dzisiaj.
Jej wyjątkowy styl sprawia, że po pokazach jest fotografowana równie chętnie co koleżanki z pierwszej dziesiątki branży. Zamiast bezpiecznych rurek, rockowych botków i wielkich toreb, Odiele wybiera ciekawe fasony i odważne wzory, chętnie łącząc je ze sobą. Jej ulubione marki to Acne, Dries van Noten, Balenciaga, Alexnader Wang i Rag&Bone.
Na zdj. Odiele w płaszczyku Dries van Noten.
Już w 2008 r. Hanne Gaby wyglądała inaczej niż koleżanki z branży. Po pokazie jesiennej kolekcji Chanel pozowała fotoreporterom w różowym fraku. Zamiast lubianych przez modelki obcisłych spodni, Hanne nosiła marchewki, a od botków na obcasie wolała półbuty w stylu uniseks.
Odiele jest muzą Valentino i często pokazuje swoje słodkie wcielenie na pokazach jego kolekcji haute couture. Święto wielkiego krawiectwa obchodzi nietypowo - ze sportową torebką Alexander Wang i koszulą moro przełamującą romantyczny wizerunek.
Modelka przemieszcza się skuterem, więc często widujemy ją w kasku. Wtedy decyduje się na styl casual, a zamiast obcasów zakłada płaskie buty. Na pokaz Ungaro j/z 2011 przejechała w półbutach na słoninie od Prady.
Chłodne przedwiośnie w Mediolanie, Odiele przyjechała na pokaz Alberty Ferretti. Mimo umiarkowanie dobrej pogody Belgijka nie zrezygnowała z krótkich szortów. Ogrzała się za to grubym swetrem w stylu norweskim od Rag&Bone, ceglastymi skarpetami i rudymi botkami Proenza Schouler. Harmonijny zestaw e lekko ludowym stylu.
To także luty 2011. Lekko zmarznięta Hanne Gaby idzie na pokaz Jil Sander w stroju godnym trendsetterki. Pastele i kwiatowe wzory to symbole wiosny 2012.
Makijaż z jesiennego pokazu Missoni 2011 nie służy modelce, ale niewzruszona Odiele popija szampana w pozornie niedbałej kompozycji z dzianiny. Gdyby nie buty na słoninie Prady i pasiasty sweter Alexander Wang, można by wziąć ją za kloszarda.
Rok później u Missoni Hanne postawiła na powściągliwą elegancję, ale ponownie stosuje swój ulubiony trick - nonszalancko zarzuca płaszcze i swetry na jedno ramię.
Poniżej: po pokazie Valentino, j/z 2011
Odiele jest konsekwentna - do tego stopnia, że swoje ulubione ciuchy i dodatki nosi prawie non stop. Oversize'owy płaszcz w drobny wzorek (podobno Dries van Noten) kupiła gdzieś na początku 2011 i nosi do dzisiaj. Poprzedniej zimy jej ulubionym obuwiem były wspomniane już półbuty Prady, a w tym roku najchętniej nosi błękitne mokasyny ze złotą klamrą.
Gdy patrzymy na zdjęcia zrobione po pokazie Cacharel na wiosnę 2012, nie rozumiemy dlaczego twarzą Marni dla H&M została Aymeline Valade, a nie Hanne. To Belgijka jest niekwestionowaną mistrzynią w łączeniu dużych, mylących oko wzorów.
Oryginalny strój i nowa ulubioną torebką modelka zaprezentowała po ostatnim pokazie Giambattista Valli. Błękitna, sztywna materia to wcale nie spódnica maxi, a ekstremalnie szerokie spodnie pumpy. Nietypowe zestawienie pastelowego niebieskiego ze zgaszoną czerwienią okazało się strzałem w dziesiątkę.
Hanne Gaby podoba nam się także w wersji eleganckiej. Na pokaz Rochas j/z 2012 przyszła ubrana od stóp do głów w Dries van Noten. Kopertówka z frędzlami i fioletowe spodnie idealnie uzupełniły bluzkę i płaszcz w piękne leśne nadruki.
A tak Hanne wygląda na sportowo. Zdj. - backstage New York Fashion Week w/l 2012
Ocena Luli: 5+
Podoba Wam się styl Belgijki? Jest świetnie skomponowany czy chaotyczny? Jak myślicie, czy Hanne z modelki przekształci się w stylistkę?
Zobacz także:
Jak ubierają się modelki?: Karlie Kloss