Monique Lhuillier co roku, oprócz dwóch kolekcji pret-a-porter, prezentuje obszerną ofertę ślubną. W nadchodzącym sezonie motywami przewodnimi są (wciąż modne) koronki i zabawane, duże kokardy.
Lhuillier ucieka od typowych fasonów "syreny" i "linii A". Zamiast tego proponuje połączenie tych krojów - suknię przylegającą na biodrach, z dołem delikatnie rozkloszowanym od połowy uda.
W kolekcji projektantki dominuje nowy typ gorsetu. Modelujące, sznurowane dawne już przeszły do lamusa. Monique Lhuillier proponuje alternatywę - miękki gorset bieliźniany: uszyty z delikatnej koronki, opierający się na kilku elastycznych fiszbinach, odważnie podkreślający biust i odsłaniający ramiona.
Subtelny gorset powtarza się w tradycyjnych sukniach maxi, jak i w skromny projekcie sukni ślubnej midi.
Tradycjonalistki znajdą w nowej kolekcji także kilka sukien o linii A, tutaj urozmaiconej diagonalnymi przeszyciami na gorsecie.
Ten model w stylu księżniczki to również ukłon w stronę klientek, których nie zadowolą koronkowe suknie w stylu retro.
W nadchodzącym sezonie nie kończy się moda na dekolty przesłonięte transparentną koronką. To dobre rozwiązanie na ślub kościelny i uroczy akcent w stylu vintage.
Maksymalna prostota tej sukni została tu przełamana kwiatowymi aplikacjami na dekolcie. Projektantka nie jest przedstawicielką minimalizmu w modzie, dlatego nawet proste fasony zasługują na pewną dekoracyjną brawurę.
Stały motyw kokardy, tym razem w rozmiarze midi. Najbardziej podoba nam się jednak cudownie twarzowy kwadratowy dekolt z rozszerzanymi ramiączkami.
Koronka miękko otulająca ramiona to jeden z piękniejszych motywów kolekcji.
Ta suknia znalazła się już w naszym zestawieniu ślubnych pasteli. Pudrowy róż złamany łososiowym to twarzowa alternatywa dla bieli.
Typowy dla kolekcji 2013 Monique Lhuillier fason towarzyszy tu oszczędności dekoracji. Zamiast bogatych koronek, projektantka proponuje subtelne, zauważalne tylko z bliska, drapowania wierzchniej warstwy tiulu.
Drapowania o skośnej inni podkreślają smukłą sylwetkę i urozmaicają proste fasony sukni projektantki.
Strojne zestawienie sporej koronkowej kokardy i srebrnych kryształków to propozycja jak z baśni.
Asymetryczne rozwiązania królują już kolejny sezon. Tiul pzysłaniający jedno ramię to bardzo subtelny detal.
Tiulowe poły dodające objętość dołowi sukni to patent stosowany także przez Oscara de la Rentę. Śliczne i nietypowe.
Suknia w całości uszyta z koronkowej tkaniny, to wyraźne nawiązanie do mody ślubnej z czasów naszych babć.
Ciekawa alternatywa dla welonu i coraz bardziej popularnej peleryny. W propozycji amerykańskiej projektantki tiul spowija ramiona i ręce, niczym szal czy etola.
Innym pomysłem na zastąpienie welonu jest tren osadzony wysoko, na linii ramion.
Kolejna suknia jak z bajki. Urocze rękawki, kokarda i bardzo bogata spódnica sprawiają, że suknia jest niezwykle strojna.
Jak wam się podoba nowa kolekcja ślubna Monique Lhuillier?
Jak wam się podoba nowa kolekcja ślubna Monique Lhuillier?
Jak wam się podoba nowa kolekcja ślubna Monique Lhuillier?
Jak wam się podoba nowa kolekcja ślubna Monique Lhuillier?
Jak wam się podoba nowa kolekcja ślubna Monique Lhuillier?