Ryan Lochte, Serena Williams i Hope Solo w obiektywie Annie Leibovitz wcale nie przyczynili się do lepszej sprzedaży czerwcowego numeru "Vogue". Sprzedaż spadła o 16, 5 procenta i w sumie rozeszło się tylko 202 tysiące egzemplarzy. To najsłabszy wynik w tym roku. Najwyraźniej sportsmeni nie do końca trafiają do miłośniczek mody, a może numer trafił do sprzedaży zbyt wcześnie - kiedy gorączka wokół Ryana Lochte'a nie sięgała jeszcze zenitu.
Branżowy portal WWD sugeruje, że o wiele lepsze efekty przynosi formuła 3T: twentysomethings, TV i "Twilight" (dwudziestokilkulatkowie, telewizja i "Zmierzch"). Dowód? Pojawienie się Kristen Stewart na okładkach magazynów "Lucky" i "Seventeen" zagwarantowało, że oba te numery były bestsellerowe. Okładka z Kristen Stewart była dla "Elle" drugą w rankingu najlepiej sprzedających się w tym roku.
Telewizyjne gwiazdy Zooey Deschanel (The New Girl) i Ashley Benson (Pretty Little Liars) dobrze wpłynęły na finansową kondycję magazynów "Marie Claire" i "Teen Vogue". Rekordowa była także okładka "Glamour" z Lauren Conrad w wersji topless ? sprzedała się o 18 procent lepiej niż przeciętny numer tego magazynu.
A co z Kim, Kourtney i Khloe Kardshian? Mimo (a może właśnie z tego powodu? )głośnego ślubu i jeszcze głośniejszego rozwodu oraz ciągłego upubliczniania swojego życia prywatnego w reality show, ani Kim ani żadna z jej sióstr nie przyciągają czytelników. Ich wspólna okładka ze styczniowego "Glamour" i marcowa sesja "bez makijażu" Kim sprzedawały się znacznie poniżej oczekiwań. Ludzie w końcu są zmęczeni. Kardashianki wyskakują im z lodówki, więc po co jeszcze kupować je na okładkach?
Kate Moss nie trzeba przypisywać do żadnej kategorii, no chyba, że takiej: pewniak. Świetnie sprzedawała się na okładkach prestiżowych magazynów "W" i "Harper's Bazaar". Z pozytywną reakcją czytelników spotkały się także Scarlett Johansson na okładce "Cosmopolitana", Blake Lively w "Elle", Chloe Grace Moretz w "Teen Vogue", Ali McGraw w "Town&Country" oraz Jennifer Aniston w "InStyle". Oczywiście nie zapominając o Marilyn Monroe na okładce "Vanity Fair".
Napiszcie w komentarzach, kogo wy lubicie oglądać na okładkach, a kto was denerwuje i zniechęca do sięgania po dany magazyn?