Jak widać, autorka sesji, Annie Leibovitz, nie chciała na zdjęciach sportu wyczynowego. Phelps, owszem jest w slipkach kąpielowych i okularach do pływania, ale nie na basenie tylko w wannie. Na zdjęciach nie mogło za to zabraknąć kultowej torby z logiem LV. Jednak jak oświadczył przedstawiciel Louis Vuitton - jest to prywatne zdjęcie mistrza i nie znajdzie się w oficjalnej kampanii.
Na innej fotografii widać eleganckiego Phelpsa w trzyczęściowym garniturze i torbą LV. Towarzyszy mu Larisa Latynina, dawna radziecka gimnastyczka, która ma na swoich koncie 18 olimpijskich medali. Jej rekord pobił dopiero Phelps.
Francuski dom mody twierdzi, że opublikowane w internecie zdjęcia "wyciekły", ale nie zaprzecza jednocześnie, że nie będą one częścią nowej kampanii reklamowej. Zresztą w dzisiejszych czasach trudno o lepszą kampanię reklamową niż takie zamieszanie.
Leibovitz ma już na koncie kilka sesji, podczas których wsadziła znane osoby do wanny. Najbardziej znana to ta z Whoopie Goldberg pływającą w mleku. W wannie sfotografowała także Angelinę Jolie - poprzednią gwiazdę kampanii Louis Vuitton.