Surrealistyczne zdjęcia na sezon jesień - zima 2012/13 to kontynuacja ostatniej, głośnej kampanii amerykańskiej projektantki. Każdy z nas zapewne ma jeszcze w głowie dość intrygującą sesję, gdzie głowa modelki zastąpiona została lustrem lub też jak to inni określają pustą przestrzenią.
W tym roku na zdjęciach zobaczyć możemy modelkę w całej okazałości. Przed obiektywem genialnej Camilli Akrans stanęła ulubienica naczelnej Vogue, amerykańska piękność Arizona Muse. Wielkie, trójwymiarowe, srebrne logo, umieszczone na bezkresach oceanu i Muse zakochana w projektach DvF - to motyw przewodni kampanii.
Na zdjęciach oprócz genialnej Arizony zobaczyć możemy przewodnie, jakże charakterystyczne dla domu mody Furstenberg, wzory jesiennej kolekcji. Czarno - białe printy, projekty w kolorystyce kamieni szlachetnych i fantastyczne dodatki, a pośród nich znamienna kopertówkę z wielkimi złotymi ustami.
Przesłaniem tej jak i poprzedniej kampanii jest idea, która przyświeca projektantce - każda z nas może być kobietą DvF. Furstenberg, jedna z najbardziej wpływowych kobiet w świecie mody, skomentowała wybór Muse na twarz DVF w następujący sposób:
"(Arizona) To prawdziwa kobieta... silna i szczęśliwa. Jest determinowana, jest utalentowana, ciężko pracuje na swój sukces i wie czego chce od życia. A to właśnie jest zgodne z filozofią DVF."
Projektantka pracuje obecnie nad nową stroną marki, jak również nad blogiem, na którym mają pojawić się zdjęcia oraz filmy z za kulis powstawania tej wyróżniającej się na tle innych kampanii.
A wy jak oceniacie efekty współpracy tych trzech wyjątkowych kobiet?