Potwierdzenie współpracy szwedzkiej sieciówki z tym awangardowym domem mody było nie lada wydarzeniem dla wszystkich pasjonatów fashion.
Sam Margiela to konceptualista mody. Jego projekty to nie raz abstrakcyjne, często owiane tajemnicą i niewpisujące się w kanony obowiązujących trendów propozycje. A wyznawana przez markę filozofia no logo pozwoliła osiągnąć jej status kultowej.
Projektanci nie ujawniają swojej tożsamości a modelki na pokazach chodzą z zasłoniętymi twarzami. Również na stronie MMM stosuje podobne zabiegi. Czyżby jednak odejście z marki Margieli i kryzys ekonomiczny zmusiły dom mody do zmiany taktyki?
To była pierwsza myśl jaka przychodziła do głowy, kiedy szwedzka sieciówka potwierdziła współpracę:
"Maison Martin Margiela to jeden z najważniejszych i najbardziej wpływowych domów mody ostatnich trzech dekad. Jestem bardzo podekscytowana tą radykalną współpracą, dzięki której wielbiciele mody na całym świecie będą mogli nosić te wyjątkowe kreacje." - powiedziała Margareta van den Bosch, dyrektor kreatywna H&M
Dzięki pierwszym zdjęciom kampanii i sesji, która pojawiła się w chińskim Elle, wiemy czego możemy spodziewać się po nowej limitowanej kolekcji H&M.
Podziwiając pierwsze sylwetki możemy stwierdzić, że kolekcja nie odbiega od sztandarowych projektów MMM, którzy upodobali sobie architektoniczne fasony ignorujące sylwetkę z lekką nutą androgyniczności.
Cena żakietu: ok 500 zł
W kolekcji dominują minimalistyczne barwy: czerń, biel i szarość. Brak jest jakichkolowiek wzorów. Pojawią się również męskie sylwetki. Dodajmy, że autorem zdjęć do kampanii reklamowej jest Sam Taylor Wood.
Cena płaszcza: ok 650 zł
Czy te tak bardzo surowe w formie projekty MMM dla H&M przypadną również wam do gustu? Zobaczymy już 15 listopada, bo właśnie wtedy kolekcja pojawi się w sklepach H&M na całym świecie.
Cena sukienki: ok 750 zł