Nowe cięcie i koloryzacja mogą wydawać się świetnym pomysłem, w końcu chcemy w dniu ślubu wyglądać jak najlepiej. Jednak nieudana fryzura może okazać się o wiele trudniejsza do okiełznania niż stara.
Wystarczy, że fryzjer obetnie włosy trochę za krótko i zaplanowana wcześniej fryzura będzie niewykonalna. Kolor też może być o wiele trudniejszy do korekcji niż mogłoby się wydawać, szczególnie, jeśli do ślubu zostało zaledwie kilka dni. Dlatego dobrze zastanów się, jeśli fryzjer proponuje ci drastyczne zmiany. Znamy z życia historię, w której fryzjerka namówiła kobietę na ścięcie długich włosów twierdząc, że nie da rady zrobić z nich żadnego upięcia. Okazało się, że ścięła je tak krótko, że tym bardziej nie potrafiła ich uczesać i inna specjalistka musiała ratować sytuację.
Pamiętaj, wszelkie duże zmiany zaplanuj tak, żeby mieć czas na ewentualne poprawki. Unikniesz w ten sposób ogromnego stresu, którego i tak będziesz mieć w nadmiarze.
Która panna młoda nie chce wyglądać na swoich ślubie szczupło, zdrowo i promiennie? No właśnie. Nie znaczy to jednak, że siedem dni przed ślubem powinnyśmy zapisywać się na nowe, intensywne ćwiczenia. Fit balet, crossfit czy nagły napad gorączki codziennego biegania nie pomogą nam schudnąć w tak krótkim czasie. Dodatkowo mogą zaowocować bardzo nieprzyjemną kontuzją, a chyba żadna kobieta nie chciałaby iść do ołtarza z usztywniaczem na kostce czy naciągniętym mięśniem.
Jeżeli planujecie schudnąć do ślubu, lepiej zacząć kilka miesięcy wcześniej i systematycznie ćwiczyć. W ten sposób utrata wagi nie będzie zbyt drastyczna, a wy w dniu wesela będziecie nie tylko wyglądać świetnie, będziecie także w niesamowitej formie.
Oczywiście uważamy, że zdrowa dieta powinna towarzyszyć nam zawsze i wszędzie, ale nie oszukujmy się, nie dla każdej z nas jest to możliwe. Z tego powodu, wiele kobiet decyduje się na drastyczne detoksy i diety, a nawet głodówki. Nie jest to jednak dobry pomysł, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak organizm zareaguje na tak dużą zmianę w odżywianiu. Często łączy się to z potężnym osłabieniem czy chwilowym pogorszeniem stanu cery.
Dlatego ekstremalne formy oczyszczania i odchudzania zostaw lepiej na inny czas. Nie oznacza to jednak, że powinnaś pożerać wszystko, co znajduje się w zasięgu twojego wzroku. Na tydzień przed ślubem warto ograniczyć spożywanie sodu, który powoduje zatrzymywanie się wody w organizmie. Jedz lekkie, zbalansowane posiłki, a w dniu ślubu będziesz się czuła lekko i zdrowo.
Jeżeli do twojego ślubu zostało siedem dni (lub mniej) i nie jesteś zadowolona ze stanu swojej cery, nie daj skusić się na żadne poważniejsze zabiegi. Wszelkie peelingi chemiczne, mikrodermabrazja lub inne procedury, których nie próbowałaś nigdy wcześniej, też nie są dobrym pomysłem.
Twoja skóra może zwyczajnie nie zdążyć dojść do siebie po wizycie u kosmetyczki. Jeśli zafundujesz sobie zabieg, którego nigdy wcześniej nie próbowałaś, jeszcze trudniej ocenić, jak zareaguje na to twoja cera.
Ta sama zasada dotyczy też oczywiście wizyt u lekarza medycyny estetycznej. Jeżeli chcesz powiększyć sobie usta lub skusić się na botoks, zrób to wcześniej niż kilka dni przed ślubem. No, chyba, że chcesz by twoja twarz była nieruchoma jak Nicole Kidman.
Jeżeli data twojego ślubu zbliża się wielkimi krokami i zostało do niego zaledwie kilka dni, nie jest to dobry moment na wprowadzanie do swojej kosmetyczki nowych produktów. Nigdy nie wiadomo, co spowoduje reakcję alergiczną lub wysyp niechcianych wyprysków.
Lepiej pozostać wierną swoim zwyczajom, przynajmniej wtedy, jeśli do ślubu pozostało tak niewiele czasu. Wysypka, zaczerwienienie lub krostki mogą goić się dłużej niż tydzień, a makijaż na podrażnionej czy nierównej skórze nie będzie ani przyjemny, ani efektowny.
Gładkie nogi i okolica bikini na pewno są sporym plusem, szczególnie jeśli od razu po ślubie wybieracie się na miesiąc miodowy. Niestety, jeśli jest to twoja pierwsza depilacja woskiem, robienie jej w tygodniu poprzedzającym wesele może nie okazać się najlepszym pomysłem. Skóra może być bardzo podrażniona, a wrażliwe uda i okolice bikini pod warstwami sukni ślubnej to mało komfortowa sytuacja.
Każdą kolejną depilację skóra powinna znieść o wiele lepiej. Jeżeli jesteś przyzwyczajona do tego zabiegu, ryzyko nie jest aż tak duże.
Białe zęby są ozdobą każdego uśmiechu, a panna młoda na ślubie ma do niego sporo okazji. Jednak taki zabieg nie powinien być wykonywany tuż przed samą ceremonią. Wadą wybielania jest fakt, że wiele osób ma po nim niezwykle wrażliwe zęby. To uczucie mija oczywiście po kilku dniach, ale jeśli twoje zęby z natury reagują na zimno lub gorąco bólem, nie ryzykuj.
To oczywiście bywa nie do uniknięcia, ale jeśli możesz (bez konsekwencji zdrowotnych) nie wprowadzaj ani nie przerywaj antykoncepcji hormonalnej tuż przed samym ślubem. Jeżeli masz takie plany, zrób to wcześniej lub później. Każda substancja ma określony wpływ na ciało i niektóre z nich cały szereg skutków ubocznych. Nowa metoda antykoncepcji często wiąże się z tym, że ciało musi się do niej przyzwyczaić. To samo dotyczy jej odstawienia. Możesz być zmęczona, może boleć cię głowa, brzuch i możesz zmagać się z problemami skórnymi.
Delikatnie opalona skóra zawsze wygląda zdrowo i ładnie, nic więc dziwnego, że dużo panien młodych decyduje się na jakąś formę sztucznej opalenizny. Do najpopularniejszych należą zdecydowanie solarium i opalanie natryskowe. W umiarkowanej ilości, jest to naprawdę dobre rozwiązanie, ale nigdy nie należy eksperymentować z tymi metodami tuż przed ślubem. Jeżeli nigdy wcześniej nie próbowałaś, wybranie i uzyskanie odpowiedniego koloru może być trudne, a nic nie wygląda gorzej niż pomarańczowa sztuczna opalenizna
Jest to tak oczywiste, że wspominanie tego może wydawać się zbyt banalne, ale to prawda. Tydzień przed ślubem będziesz mieć na pewno dużo spraw, które będą cię rozpraszać, ale nie daj im spędzić ci snu z powiek. Wyspana będziesz bardziej zrelaksowana i łatwiej będzie ci załatwić wszystko to, co zostawiłaś sobie na ostatnią chwilę.
Podziękuje ci za to nie tylko twoje samopoczucie, ale także twój wygląd. Twoja cera nie będzie szara, oczy podpuchnięte i pozbędziesz się sińców, które lubią się pod nimi tworzyć.
Jakie są wasze najlepsze rady dla przyszłej panny młodej? Może same dostałyście kiedyś bardzo dobrą?