Lata 80. cechowały się przepychem i kiczem. Kobiety nosiły koronki, bufki, mocno zarysowane ramiona, rajstopy z wzorami, dużo biżuterii i burzę loków powstałych w wyniku trwałej ondulacji. To tylko krótki opis stylu dominującego na ulicach w tej dekadzie. Jeszcze sezon temu trudno było uwierzyć, że złote paski, cekiny i asymetryczna bluzka na jedno ramię mogą być połączone na jednej sylwetce. Przejrzyjcie dokładnie stare zdjęcia mam, aby dowiedzieć się, że niektóre z nich chciały wyglądać jak Madonna. Teraz to samo możemy podziwiać na wybiegu Saint Laurent, Moschino oraz Ashish.
Artykuł pochodzi z serwisu Fashionpost.pl.
Jeśli cię zainteresował, przeczytaj także:
Najciekawsze marki modowe blogerek
Ten miły w dotyku materiał zwany inaczej welurem, idealnie łączył w sobie powiew luksusu oraz elastyczność spandexu. W latach 80. szyły z niego marki takie jak Dior oraz sportowa Fila, a nasze mamy wykrajały swoje własne autorskie projekty z szablonów Burdy. Dziś ten trend zdecydowanie wraca zarówno w eleganckim, jak i sportowym wydaniu. Zainspirujcie się propozycjami Alberty Ferretti, Givenchy oraz Valentino i najlepiej wybierzcie z szafy mamy welurowy total look.
Ten kolor będzie jesienią największych hitem. Na wybiegach występuje zarówno w postaci lakierowanych i matowych skór, jak i futer oraz dodatków. Kojarzy się ze stylem retro ikon mody z lat 70., takich jak Jane Birkin, Farah Fawcett oraz Twiggy. Nasze mamy naśladowały je z całą pewnością, dlatego sprawdźcie, czy w ich szafach nie znajdziecie utrzymanego w tej kolorystce płaszcze lub spódnicy, prawie takich samych jak proponuje Isabel Marant, Louis Vuitton czy Valentino.
Niektórzy je kochają, a inni nienawidzą. Cekiny wracają jednak na wybiegi regularnie, co kilka sezonów. Tej jesieni jest ich czas, może warto więc wcielić cekiny je do swojej garderoby. Warto sprawdzić, co kryją w tym wypadku szafy naszych, dokonać kilku niezbędnych przeróbek i stworzyć szałową kreację z cekinów. Za inspirację mogą posłużyć Jil Sander, duet Dolce & Gabbana oraz Gucci.
Ma być naprawdę stary, sprany i znoszony, a nie tylko imitujący mocne zużycie. W tym sezonie nie kupujemy nowej odzieży z dżinsu, ale wybieramy stare modele, tniemy ich nogawki, podwijamy, personalizujemy, naszywamy nasze ulubione motywy,aplikacje ? tak, jak nam się podoba. To chyba najbardziej wdzięczny, ekonomiczny i pasujący wszystkim trend sezonu. Wyciągamy więc stary denim z szaf naszych mam i robimy z nim to samo, co marka Miu Miu, Rag & Bone oraz Blumarine.
Fendi, Gucci, Alexander McQueen oraz Dolce & Gabbana w sezonie jesień-zima 2016 maksymalnie eksploatują temat haftów. Naszywają je na cekiny, przeźroczystości oraz satynę. Tworzą tym samych efekt bogactwa i przepychu. My też możemy zrobić to samo z istniejącymi ubraniami, bo tylko stare wzory będą wyglądać oryginalnie. Szczęściarą jest ta, której mama nie wyrzuciła z szafy starych tunik i sukienek.
Już wiemy, że nasze mamy raczej nie kochały minimalizmu. To także tyczyło się ich dodatków. Z całą pewnością gdzieś zachowały swoją biżuterię, dlatego koniecznie sprawdźcie, co skrywają w szkatułkach. Być może wyłowicie z nich wielkie kolczyki składające się z pereł, plastiku, złota i srebra. Gucci, Balenciaga, Marni i Roberto Cavalli stawiają na mocne kolory, dużo blasku oraz barokowe klimaty. Do skopiowania!
Inwestycja w kożuch, to inwestycja na lata. Wiedziały o tym nasze mamy, które nie znały puchówki, a zimą chroniły się przed niskimi temperaturami, tylko i wyłącznie takim okryciem wierzchnim. Z długimi kozakami oraz kuferkową torebką kożuch będzie wyglądał bardzo stylowo. Altuzarra, Maison Margiela i Marc Jacobs starają się maksymalnie, aby ich model miał krój i formę, taką jak obserwowaliśmy w latach 70. i 80.
Wielkie, obszerne płaszcze i marynarki z szeroki ramionami - styl tytułowej Annie Hall z filmu Woody'ego Allena, granej przez Diane Keaton, jest tu świetnym przykładem. Przyjrzyjcie mu się dokładnie na wybiegach Isabel Marant, Ralpha Laurena oraz Max Mary. Możecie też zerknąć na zdjęcia mam z czasów liceum. Męska garderoba dodaje pewności siebie i sprawia, że od razu mówimy pewniejszym głosem. My już szukamy wielkich płaszczy i marynarek, najlepiej w kratkę.
Opcja dla pewnych siebie i kochających wzory to panterkowy total look. Panterka może mieć różne oblicza - bardzo rockowy i niedbały oraz elegancki w otoczeniu futer. Tylko od was i zasobów istniejących w garderobie mamy zależy, co wybierzecie. Jako opcja numer 2, radzimy także wizyty w lumpeksach i butikach vintage - być może upolujecie prawdziwą perełkę, taką jak zaprojektował Dries van Noten, Bottega Veneta oraz Givenchy.