We wrześniu zadebiutowała w naszym kraju, teraz otworzyła ogromny sklep w warszawskich Złotych Tarasach. Amerykańska marka mocno walczy o pozycję na polskim rynku. Jakie ma szanse?
Forver 21 ma opinię ulubionej sieciówki młodych Amerykanek. Nie bez znaczenia są niskie ceny (w Stanach nawet bardzo niskie), nowoczesny design i ogromny wybór. Do rozpoznawalności marki przyczyniły się także sprawne akcje marketingowe takie jak współpraca z idolem nastolatek Justinem Bieberem.
Założona w 1984 r. marka ma już ponad 750 sklepów na całym świecie, głównie w obu Amerykach i Azji. Ekspansja trwa także w Europie - partner franczyzowy Teren Management Europe odpowiada za rozwój marki w m. in. w Polsce, Włoszech, Portugalii czy Czechach.
mat. prasowe Forever 21
Bankiet z okazji otwarcia Forever 21 w Warszawie. Aktorka Julia Wieniawa pozuje z blogerkami (Viva-a-Viva i Panią Ekscelencją)
Forever 21 w Warszawie - kiedy otwarcie?
Pierwszy salon Forever 21 otwarto w łódzkiej Manufakturze jeszcze we wrześniu ubiegłego roku, w październiku dołączył Poznań z ogromnym sklepem o powierzchni 1700 m2. Dopiero pół roku później przyszedł czas na stolicę. Nowa marka debiutuje w Warszawie w sobotę 25 marca , a jej ogromny salon znajdziecie na drugim piętrze Złotych Tarasów. Pierwsi klienci mogą liczyć na rabat w wysokości 30%.
mat. prasowe Forever 21
Wnętrze warszawskiego sklepu Forever 21 w Złotych Tarasach. Pokaz taneczny na oficjalnym otwarciu
Tyle suchych faktów, czas na subiektywne opinie. Do warszawskiego sklepu miałyśmy okazję zajrzeć dwa dni wcześniej, przy okazji uroczystego otarcia dla mediów, blogerów i celebrytów. Oto nasze pierwsze wrażenia >>>
Jak można wywnioskować z nazwy, Forever 21 najbardziej zainteresuje młodych i tych, którzy młodo się czują. Nie mówimy tu tylko o klientkach - przy wejściu do salonu o powierzchni 1000 m2 wydzielono przestrzeń dla panów. Jest ona jednak niewielka i łatwo dojść do wniosku, że nowa marka walczy przede wszystkim o klientki. Chodzi o dziewczyny, którym bliskie są trendy, ale nie te z wybiegu, a z ulicy czy Instagrama. Matkami chrzestnymi placówki mogłyby być Rihanna, Kylie Jenner i Miley Cyrus.
arch. prywatne
O tej ostatniej wspominamy nieprzypadkowo. Wokalistka bardzo chętnie nosi ubrania polskiej marki Local Heroes, naśladowanej nie tylko przez polskie korporacje segmentu fast fashion. Dla fanek LH Forever 21 ma bardzo dużo propozycji - od plecaków i toreb z przezroczystego pleksi, po pastelowe czapki z daszkiem i przejrzyste koszulki z sercami naszytymi w strategicznych miejscach. Dominuje estetyczna słodycz - róż, błękit, biel - zaprawiona lekko sosem autoironii (zwłaszcza we wszechobecnych napisach i nadrukach).
arch. prywatne
Forever 21 w wersji mniej słodkiej - bluza z Pepsi (99,90 zł) i T-shirt Gudetama (79,90 zł)
Kategoryzować Forever 21 jako królestwo kontrolowanego (i bardzo modnego) kiczu, byłoby jednak pewnym uproszczeniem. Rozbudowany jest dział z dżinsami i denimowymi kurtkami, nie brakuje też ubrań sportowych, ciemnych koszulek z zespołami czy ciuchów z logo licencjonowanych marek (od Pepsi po Gudetama z japońskiej kreskówki). W głębi sklepu znajduje się także kącik z bielizną (głównie popularne miękkie biustonosze z koronki), a wybór wszelkich akcesoriów i dodatków jest naprawdę imponujący. W nowej sieciówce znajdziemy tanie obuwie, skarpetki w szalone wzory, gadżety, a także ogromny przekrój biżuterii i akcesoriów kosmetycznych.
arch. prywatne
Forever 21 - T-shirt 44,90 zł, dżinsy 129 zł
W Forever 21 nie jest drogo, choć ceny są bardzo zróżnicowane i nie zawsze zrozumiałe. Opłaca się inwestować w denim - haftowane dżinsy kupimy już za 129 zł, a bardzo modna dżinsowa spódnica do pół łydki kosztuje 99 zł. Na tym tle zaskakują np. wyższe ceny szortów (wersja z aplikacjami - aż 107,90 zł) czy bardzo przeciętnych spodni dresowych (99 zł). Na 129,90 zł nie wyglądał także, notabene bardzo fajny, plecaczek z brokatowego plastiku.
arch. prywatne
Plecak z brokatowego pleksi w jednorożce (129,90 zł). Nosiłabym, gdybym była dekadę młodsza
Dla oszczędnych krzepiący będzie fakt, że wiele produktów z oferty kosztuje mniej niż 50 zł. Za 49,90 można nabyć koronkowy stanik czy prążkowany top z aplikacją. Za 8,90 zł kupimy urocze skarpetki w oryginalne wzory, a komplety biżuterii są znacznie tańsze niż w H&M (np. 17,90 zł za trójpak kolczyków). Jakość jest równie zróżnicowana, jak ceny. I znów - świetnie wypada denim, gorzej dresowa bawełna. Zaskakująco dobrze prezentuje się kolekcja plażowa - na razie niewielka, ale bardzo przyzwoita, zarówno pod kątem jakości, jak i designu.
Czy Forever 21 można zagrozić konkurencji? Amerykanie zdają się ostrzyć sobie zęby szczególnie na klientki brytyjskiego New Looka. Zarówno ceny, jak i styl czy szeroki przekrój oferty tych marek jest bardzo podobny. Obie kuszą bogactwem gadżetów i akcesoriów, obie specjalizują się w urokliwej, nieco infantylnej estetyce.
arch. prywatne
Kostium kąpielowy z Forever 21 (79,90 zł za jedną część)
Forever 21 - top (44,90 zł) spódnica (99,90 zł) / body (79,90 zł), szorty (107,90 zł)
1. Co mi się najbardziej podobało w Forever 21?
Ogromny wybór, przyzwoite ceny i naprawdę zabawne nadruki. Byłam bliska kupna kilku kostiumów kąpielowych, ale zabrakłoby by mi urlopu, żeby je nosić. Spodobały mi się także dżinsy, a przy półce z kolorowymi skarpetkami w kaktusy, cytryny i miski ramenu prawie popłakałam się ze śmiechu.
2. Co mi się nie podobało?
Bawełniana dzianina o jakości "po domu" i fakt, że na połowę rzeczy, które naprawdę mi się podobały, czułam się za stara. Trudno jednak winić producenta, że nie mieszczę się w grupie docelowej, prawda?
3. Z czym wyszłam ze sklepu?
Jestem bogatsza o cztery pary skarpetek, top z golfem i szorty z aplikacjami. Musiały mi się bardzo podobać, skoro kupiłam je na przedwiośnie, nie bacząc czy w czerwcu będę nosić rozmiar 36 czy 44.
4. Czy będę tu kupować?
Forever 21 raczej nie zdominuje mojej garderoby, ale będę tu wpadać od czasu do czasu. Z moich zakupów jestem bardzo zadowolona, choć musiałam uważnie przeczesać 1000 m2, by znaleźć te perełki. Do F21 przyszłabym także po gadżety na prezent - nie brakuje mi koleżanek, które docenią ostentacyjny nadmiar różu i brokatu.
Forever 21 - top (44,90 zł), dżinsy z aplikacjami (129 zł)
1. Co mi się najbardziej podobało w Forever?
W Forever 21 najbardziej podobały mi się wszelkie akcesoria, na przykład przeurocze kosmetyczki czy skarpetki. Dobrze wyglądał też dział z biżuterią, a wybór chokerów był wręcz przytłaczający.
2. Co mi się nie podobało?
Nie spodobało mi się uczucie przytłoczenia. Sklep jest ogromny, wypełniony masą ubrań i dodatków. Sytuacji nie poprawia fakt, że ubrania są nie najlepszej jakości i niektóre z nich sprawiają wrażenie jednorazowych.
3. Z czym wyszłam ze sklepu?
Ze sklepu wyszłam z dżinsami z haftami, dwiema bluzkami, dwiema parami skarpetek i zestawem pędzelków do makijażu.
4. Czy będę tu kupować?
Forever 21 raczej nie trafi na listę moich ulubionych sklepów. Prawdopodobnie będę tam co jakiś czas wracać, ale głównie po akcesoria i kolorowe skarpetki.