Paris Hilton korzysta ze zdobytej w fenomenalny sposób sławy i sprzedaje produkty podpisywane swoim nazwiskiem, które chętnie kupują rzesze jej fanek. Ostatnio odwiedziła Mexico City, w którym tłumnie zgromadzili się paparazzi i wielbiciele, a sama Dziedziczka wdzięcznie prężyła się przed obiektywami i podpisywała szpilki ze swojej kolekcji.
Rozdawanie autografów na butach sygnowanych nazwiskiem Paris było strzałem w dziesiątkę - kolejka była długa, a każdy, komu udało się zdobyć kolekcjonerski przedmiot, odchodził z szerokim uśmiechem na twarzy.
Dziedziczka pojawiła się w dwóch kreacjach. Pierwsza składała się z delikatnej sukienki w bladym kolorze, brązowej torebki, złotych butów z jej kolekcji, szerokiej bransolety, kapelusza z szerokim rondem i czerwonych wiszących kolczyków z koralików.
Trzeba przyznać, że stylizacja była przeładowana, a najgorsze z tego wszystkiego były kolczyki, które zupełnie nie pasowały do reszty. Po raz kolejny uczepimy się kiczowatej torebki, z pewnością własnego projektu Paris, która wygląda jak podróbka Louis Vuitton. Gdyby nie te dwa dodatki, Dziedziczka wyglądałaby naprawdę dobrze.
Druga stylizacja to srebrna torebka, cekinowa sukienka z peleryną w tym samym kolorze i bordowe czółenka na szpilce z kolekcji Paris. Bez torebki i peleryny byłoby w porządku, a tak Hiltonówna wygląda jak niedoszła dyskotekowa wersja Batmana.
W następnych slajdach znajdziecie kilka modeli butów z kolekcji Paris Hilton. Podzielcie się z nami opinią o projektach - jesteśmy ciekawe czy się Wam podobają i czy też widzicie niebezpieczne podobieństwo do projektów znanych szewców i domów mody - zwłaszcza Christiana Louboutina...
Model SENORITA
Model DESTINY III
Modele ELECTRA i KEYSHA
Modele COCO i VAMP