Moda na różowe włosy - hit czy kit?

Takim właśnie sposobem zatoczyliśmy koło i róż z dumą powrócił na salony. Tego lata na przykład oszaleliśmy na punkcie neonowych, wściekle różowych pomadek oraz innych tego typu dodatków.

Nagle to, co przez ostatnie lata było zarezerwowane dla nadto opalonych, tlenionych blondynek w typie "barbie", stało się stylowe i pełne klasy.

Okazało się, że róż po prostu trzeba umieć nosić.

Jakiś czas temu - pierwsze symptomy powrotu róży na włosy mogliśmy zaobserwować na wybiegach.

Dip-Dye to trochę inna odmiana tego typu koloryzacji. Może kojarzyć się z szaloną modą lat 90., kiedy to styl grunge królował, a wielu dziewczynom nie brakowało odwagi na nietypową zmianę koloru włosów.

Czy możemy mówić o powrocie? Niekoniecznie. Dziś Dip-Dye wraca w zupełnie nowym wydaniu. Tu możemy zobaczyć zdjęcia z pokazu Proenza Schouler (wiosna 2010)

Dziś różowe włosy możemy podziwiać w wielu sesjach zdjęciowych oraz editorialach.

Różową perukę wykorzystano również w ostatnim numerze V Magazine, do stylizacji Lary Stone, w którym ucharakteryzowano ją na Elizabeth Taylor.

Lara Stone - jedna z najlepszych i najbardziej zasłużonych modelek światowego zasięgu i ulubienica Toma Forda pojawiła się w sesji V Magazine i trzeba przyznać, że jej charakteryzacja robi wrażenie.

Ostatnio do różowego koloru włosów przekonały się również gwiazdy takie jak Sienna Miller, Dianna Agron, czy Katy Perry.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Hit czy kit?