Najdziwniejsze charakteryzacje z wybiegów jesiennego sezonu

Dramatyczne i dość nietuzinkowe przedstawienia są zwykle nieodłączną częścią show w wydaniu Vivienne Westwood, Projektantka lubi przekraczać granice przyjętych konwencji. Na deskach pokazu jej kolekcji, oprócz ciekawych stylizacji, jesteśmy świadkami prawdziwego widowiska. W jej przypadku ciężko mówić o pięknych i kobiecych charakteryzacjach.

Projektantka wręcz przeciwnie - oszpeciła swoje modelki, co zresztą było zabiegiem celowym, by utrzymać klimat kolekcji w przyjętej konwencji.

Każdy projektant ma swoją własną wizję tego, jak powinna prezentować się jego kolekcja. Trudno jednoznacznie oceniać modę w kategoriach piękna lub brzydoty. Sztuka w wydaniu Ann Demeulemeester miała dość mroczne imię.

Jesienno-zimowy pokaz francuskiego perukarza Charliego Le Mindu z pewnością przejdzie do historii! Kolekcja inspirowana berlińskim "domem uciech" z czasów wojny szokowała już na starcie.

Oto jeden z najbardziej kontrowersyjnych pokazów sezonu. Autor w dość wymowny sposób pokazał w swojej kolekcji co ma do powiedzenia.

Rockowe stylizacje również nie muszą być zawsze takie same. Oto propozycja Junya Watanabe.

Manish Arora udowodnił, że oryginalne i odważne pomysły też mogą wyglądać elegancko. Zwróćcie uwagę również na makijaż, który jest niezwykle kobiecy.

Wizaż Floriana Jayeta trudno jest jednoznacznie zinterpretować. Nasuwa nam się jednak wniosek, że to co w modzie jest najpiękniejsze, to to, że nigdy nie przestanie zaskakiwać...

Czasami nie tylko "Aniołki" prezentują się na wybiegu intrygująco.

Jak wam się podoba pomysł Viktora Rolfa?