Tego wieczoru Jennifer Lopez zachwycała naturalnym pięknem! Subtelny makijaż podkreślał jej wciąż dziewczęce rysy twarzy, a skromna fryzura dodawała uroku.
Jednak kiedy piosenkarka miała wyjść na scenę - zmieniła uczesanie na sprawdzoną burzę loków, a usta poprawiła jedynie ciemniejszą pomadką.
Nicki Minaj niestety nie prezentowała się najlepiej. Podkład i masa pudru stworzyły na jej twarzy efekt maski. Dodano zbyt dużo rozjaśniacza nad brwią, co wyglądało mało subtelnie, długie doczepiane rzęsy wraz z wyrazistą pomadką (czyli stałe elementy makijażu artystki) stworzyły tak uwielbiany przez nią lalkowy efekt.
Niestety w na scenie fatalnie prezentowała się twarz artystki, której kolor skóry znacznie różnił się od odcienia reszty ciała.
Alanis Morissette prezentowała się świetnie. Romantyczna fryzura znakomicie pasowała zarówno do całości stylizacji, jak i do stylu samej artystki. Kolor pomadki ładnie ożywiał charakteryzację.
Katy Perry jak na nią przystało zmieniała stylizacje i fryzury. Ostatnio artystka upodobała sobie styl retro, który pasuje (według niej) do nowego koloru włosów.
Pierwszą fryzurę stanowił wysoki kok, drugą natomiast pozawijane wałeczki w stylu lat 50. Oczywiście nie obyło się bez charakterystycznej różowej pomadki i dodatków w tym samym kolorze.
Jennifer Hudson zdecydowała się na uwielbianą przez gwiazdy koloryzację typu two tone hair. Włosy zostały wyprostowane. Większą uwagę zwracała na to neonowa pomadka, która ożywiała dość spokojny, choć starannie wykonany makijaż.
Fryzura Katherine Heigl wyglądała jakby gwiazda czesała się sama. Włosy zostały dość niedbale zebrane do tyłu. W makijażu z kolei postawiła na klasykę - wyraziście podkreślone rzęsy i czerwona pomadka.
Ellie Goulding - to angielska wokalistka i gitarzystka. W jej przypadku widać tu pewne elementy, na które często stawiała Gwen Stefani. Czarny eyeliner, róż i platynowe włosy, które w jej przypadku właściwie wyglądają na siwe.
Moda na koloryzację tego typu panowała rok temu. Nie jesteśmy pewni, czy właśnie o taki efekt chodziło artystce kiedy rozjaśniała włosy...
Julie Bowen wyglądała świetnie! Prosta fryzura była efektowna, a makijaż doskonale pasował do jej urody i kreacji. Siwe cienie połączone z brązami, delikatnie rozmazana kreska, której zadaniem jest powiększenie oka i subtelnie doklejone rzęsy.
Z takich charakteryzacji warto brać przykład!
Selena Gomez nikogo nie zaskoczyła. Była umalowana dokładnie tak samo jak zawsze. Plus za fryzurę w stylu glamour, która doskonale nadaje się na tego typu imprezy.
Taylor Swift wyprostowała swoją burzę loków i zdecydowała się na dość delikatny makijaż, którego głównym elementem były ekstremalnie długie rzęsy.
Sami oceńcie, czy charakteryzacja jest udana!
Charakteryzację Jenny McCarthy można by określić krótko - hollywoodzki szyk. Wyrazisty makijaż, mocno podkreślone oczy, brwi i usta. Dodatkiem była tematyczna fryzura. Ta charakteryzacja należy do udanych, choć trudno nie zwrócić uwagi na odróżniający się kolor pomalowanych odrostów.
Heidi Klum tego wieczoru lśniła. Smokey eyes z dodatkiem perłowego cienia pasował do wybranej kreacji. Fryzura nie była wprawdzie specjalnie oryginalna. Jednak miękkie fale opadające swobodnie na ramiona pasowały do całości.
Amy Heidemann zgarnia od nas i plusy i minusy. Po pierwsze - doskonały kolor eyelinera i ciekawa, niebanalna fryzura. Kolor pomadki też byłby w porządku, gdyby szminka w połączeniu z błyszczykiem nie rozmazała się naokoło ust.
Mary J. Blidge postawiła na klasyczne, delikatne i kobiece rozwiązania zarówno jeśli chodzi o fryzurę jak i makijaż. Bezpieczne, ale dobre wyjście.