Najpierw peeling!
Nawet najlepsza szminka nie przetrwa zbyt długo i nie będzie dobrze wyglądała atrakcyjnie na suchych, spierzchniętych ustach.
Jeśli mróz i wiatr dały się Twoim wargom we znaki, zacznij od wykonania delikatnego peelingu, który wygładzi i poprawi ich ukrwienie. Do tego celu wystarczy użyć szczoteczki do zębów (masaż) lub odrobiny cukru zmieszanej z tłustym kremem. Następnie wklep w wargi odrobinę kremu nawilżającego. Na noc dobrze jest posmarować usta grubą warstwą pomadki ochronnej lub tłustym kremem.
Możecie też użyć specjalistycznego preparatu do ust (na przykład przeciwzmarszczkowego), będzie on stanowił bazę, nawilży usta, a jednocześnie będzie przeciwdziałał starzeniu się delikatnej skóry wokół ust.
Na zdjęciu:
Drugim krokiem jest pokrycie ust pudrem transparentnym. Nie ma on koloru, dzięki czemu nie będzie się odróżniał i nie pozostawi efektu maski. Ładnie zmatowi kontur ust, a pomadka, konturówka, czy błyszczyk będą trzymały się dłużej.
Polecam również bazę, której zwyczajowo używamy pod podkład. Na przykład silikonowa.
Następnie obrysuj wargi konturówką w kolorze szminki lub odcieniu jak najbardziej zbliżonym do Twojej naturalnej barwy ust. Zabieg ten sprawi, że szminka nie "rozpłynie się" i przetrwa dłużej.
Uwaga - na zbyt ciemny kolor konturówki. Jeśli pomadka będzie jaśniejsza - efekt będzie tragiczny. Konturówka powinna być ciemniejsza od pomadki najwyżej o ton lub dwa.
Wypełnij kontur ulubioną pomadką, po czym odciśnij delikatnie usta przy pomocy chusteczki higienicznej. Potem lekko (!) przypudruj i nałóż szminkę ponownie.
Najlepiej nakładać ją specjalnie do tego celu przeznaczonym pędzelkiem. Aby pomadka nie została na naszych zębach - używamy pałeczki kosmetycznej i przeciągamy nią sam środek ust.
Na środkową część warg zaaplikuj błyszczyk (tylko kroplę), co sprawi, że usta wydadzą się pełniejsze i dobrze nawilżone. Nie nakładaj go na całe wargi, wówczas bowiem pojawia się ryzyko szybszego rozmazania pomadki.