Makijażowe wpadki zdarzają się nie tylko nam, ale i gwiazdom, które mają swoich profesjonalnych wizażystów. Najczęściej wystarczy odrobina przesady, niedokładność, złe oświetlenie lub pośpiech, by zamiast się upiększyć, oszpecić się.
Zobacz czego unikać w makijażu, by wyglądać olśniewająco!
Zasada stosowania białej kredki lub bardzo jasnego pudru pod oczami, by optycznie zmniejszyć opuchliznę i zatuszować obwódki, powinna już dawno przejść do lamusa! Wystarczy przecież dobrze dobrany korektor w odcieniu skóry lub odrobinę od niej jaśniejszym - po co szpecić się bielą?
Tego grzechu makijażowego dopuściła się wielokrotnie Edyta Górniak i jej makijażystka - efekt widzicie powyżej ;)
Czasami niechcący nadużywamy pewnych dobrodziejstw. Róż do policzków został stworzony po to, by modelować kontury twarzy i dodawać cerze świeżości. Niektórzy wybierają jednak wersję "na przemarzniętą Rosjankę", co zdarzyło się bardzo znanej blogerce modowej, która tłumaczyła się później mroźnym wiatrem ;)
Bobbi Brown - makijażystka, która stworzyła własną linię kosmetyków, malowała największe gwiazdy show-bizensu i osiągnęła wielki sukces, powiedziała w wywiadzie dla ELLE: "Kocham (...) niebieski, mimo że moim zdaniem powinien być zakazany w makijażu" - tego się trzymajmy!
O tym błędzie wszyscy niby wiedzą od dawna, jednak nadal można spotkać kobiety "upiększone" w ten sposób. Zbyt jasny lub zbyt ciemny podkład rozprowadzony tylko wokół twarzy, nie roztarty na końcach i nie doprowadzony do linii włosów, uszu itd. To najpotworniejszy grzech makijażowy!
Znane panie uwielbiają szminki w odcieniach nude + mocniej podkreślone oko. Niestety, nie zawsze cielisty kolor ma dobrze dobrany odcień. Ten błąd najczęściej popełniają makijażystki Jennifer Lopez, Kim Kardashian oraz Jolanta Rutowicz. Blady róż i beż, który przy niekorzystnym oświetleniu wygląda niemal jak biel - takim ustom mówimy stanowcze NIE!
Co najbardziej kojarzy się z kiczem? Jasna szminka lub błyszczyk i ciemna konturówka! Czy może być gorzej? Oczywiście! Wystarczy wyjechać kredką poza krawędzie ust, by je "optycznie powiększyć". Dla nas to "optyczne oszpecenie" - macie podobne zdanie?
Chcesz wyglądać niechlujnie? Nic prostszego! Pomaluj rzęsty zwietrzałym tuszem w tak dużej ilości, jaką tylko uniosą twoje rzęsy. Nie staraj się dokładnie rozczesywać pojedynczych włosków, ani usuwać grudek. Gotowe!