Makijaż u Anny Sui to przede wszystkim wyrazista, czarna powieka. Po otwarciu oczu wyglądają one jakby były pokryte jedynie grubą kreską wykonaną eyelinerem. Do tego domalowane niby-rzęsy na dolnej linii, przypominające Twiggy. Wystarczy dorysować na linii dolnych rzęs kropki. Do wypróbowania!
Marc Jacobs po raz kolejny stawia na połączenie kobiecych, seksownych ust z krzaczastymi, ciemnymi brwiami. Do tego afro, które przywodzi na myśl wygląd pań z dziekanatu z filmów o PRL-u.
Rodarte proponuje na następną jesień makijaż, który każda z nas nosi pod wieczór - górne rzęsy pozostają saute, a cały tusz ląduje pod okiem. U modelek efektem był jednak romantyczny i bardzo lekki wizaż. Najbardziej spodobały mi się matowe, beżowe usta, które choć nie są żadną nowością, wyglądają niesamowicie.
Wiosną zapominamy o rudościach i brązach, ale wrócą na nasze usta i powieki jesienią. Na pokazie Phillipa Lima modelki zaprezentowały metaliczne, miedziano-beżowe usta skontrastowane z gładką, bladą cerą i brwiami w nieładzie.
Makijaż od Donny Karan to przede wszystkim mocno przydymione powieki. Szare cienie sięgają aż do linii brwi, które zostały nierównomiernie przeczesane szczoteczką. Na tym pokazie zachwyciły mnie także fryzury - futurystyczna wariacja na temat kucyka wygląda naprawdę zjawiskowo.
To prosty, ale dodający uroku makijaż, który sprawdzi się przy każdym typie urody. Śliwkowo-bordowe matowe usta zostały zestawione z perłowym cieniem rozprowadzonym tylko na środku powieki. Prosto, szybko i stylowo.
Victoria Beckham postawiła na makijaż jak najbardziej zbliżony do naturalnego wyglądu. Żeby uzyskać podobny efekt zadbaj o matowe wykończenie makijażu w kwestii podkładu i różu, ale dodaj odrobinę połysku na wargach. Trik w tym wizażu polega na stworzeniu cieniutkiej, czarnej kreski idealnie na linii górnych rzęs, dzięki której zdefiniowany jest kształt oka.
Rudości i brązy królowały też na pokazie Altuzarry. Makijaż jest co prawda zbyt ciężki na co dzień, ale warto zainspirować się połączeniem matowej szarości na górnej powiece (sięgającej aż po samą brew) z nieco bardziej rozświetlającym miedzianym pigmentem na dole.
To jeden z moich jesienno-zimowych faworytów na przyszły rok. Proste kreski podkreślające miejsce, gdzie załamuje się powieka wyglądają niezwykle oryginalnie. "Drugie brwi" optycznie otwierają oko i podkreślają spojrzenie.
Brakuje wam koloru? Z pomocą przychodzi Jason Wu i jego kobaltowe kocie oko. Zadbaj o to, by kolor otaczał całe oko, a nie tylko pokrywał górną powiekę. Do tego obowiązkowo mocno wytuszowane rzęsy i beżowa pomadka z odrobiną błyszczyka.