Vivienne Westwood postawiła na komiksowe, charakterystycznie dla niej przerysowane makijaże. Na ustach pojawiła się czerwień (przynajmniej na połowie), a na powiekach niebiesko-lazurowy pigment. To oczywiście luźna inspiracja, ale połączenie cienkiej czarnej kreski na linii rzęs z niebieską zaraz powyżej mogłoby wyglądać interesująco.
Hannah Murray, makijażystka marki Topshop chciała połączyć lekkość i młodzieżowy styl marki z klimatami New Wave i brytyjskiego popu. Na powiekę nałożyła najpierw zieloną bazę maskującą zaczerwienienia, a dopiero na nią błękitny pigment. Dzięki temu jest tak wyrazisty i trwały.
Stella McCartney wybrała bardziej uniwersalną wersję niebieskiego makijażu i kobaltowym tuszem pokryła tylko rzęsy. Były one jednak na tyle długie i gęste, że zdominowały cały wizaż. Zdecydowanie do wypróbowania w domu!
Na pokazie Jasona Wu trudno było przeoczyć wyjątkowy, metaliczny makijaż oczu. Wpadające w granat cienie podkreślały spojrzenie i właściwie każdy kolor oczu. Dzięki ostremu wykończeniu w zewnętrznym kąciku, wydłużały rysy twarzy i zaznaczały kształt oka.
Thakoon to mój absolutny faworyt w kwestii jesiennego makijażu. Pokryte granatowym i złotym brokatem powieki wyglądają po prostu magicznie. Tłem dla nich może być tylko gładka cera i matowe, blade usta - wystarczy.