Nowy kolor Julianne Moore to zmiana na potrzeby roli w nowym filmie i wydaje nam się, że aktorka raczej nie pozostanie mu wierna. Z drugiej strony odcień zawiera w sobie miodowe tony, które współgrają z piegowatą cerą aktorki. Myślicie, że powinna wrócić do dawnej miedzi czy pozostać blondynką?
Nicole Kidman zachwycała nas w Cannes rozmaitymi upięciami swoich blond włosów. Choć kiedyś trudno było sobie wyobrazić aktorkę w innym niż rudy odcieniu, to teraz odwrotnie - blond wydaje się być dla niej stworzony. Łagodzi rysy i sprawia, że cała twarz wygląda subtelniej, dlatego ten odcień polecany jest kobietom po czterdziestce.
Emma Stone wygląda doskonale zarówno w wersji rudej, jak i w blondzie. Jest jednak pewna różnica. Połączenie jasnych włosów z kobiecą, czerwoną szminką sprawia, że aktorka nie wygląda już jak dziewczyna z sąsiedztwa, ale prawdziwy symbol seksu!
Lily Cole eksperymentowała z czernią, brązem i blondem. My zdecydowanie najbardziej lubimy ją w naturalnej, rudej wersji. Dobrze jednak, że modelka nawet rozjaśniając włosy pamiętała, by zachować je w pasującej do urody ciepłej tonacji.
Lindsay Lohan miała już na głowie chyba wszystkie kolory włosów, w tym kilka odcieni blondu. Choć jest naturalnie rudowłosa, to blond całkiem jej służy. Zdecydowanie lepiej sprawdzają się jednak odcienie miodowe, ciepłe i z domieszką złota, niż platyna widoczna na zdjęciu z lewej strony. Zbyt jasne odcienie podkreślają niedoskonałości cery i (bardzo) przedwczesne oznaki starzenia się skóry, które obecne są już u aktorki.