Kochasz modę i gwiazdy? Polub nas!
Pierwszy krok do pięknych nóg to oczywiście depilacja. Przygotowałyśmy kilka wygodnych i bezbolesnych propozycji na pozbycie się niechcianego owłosienia.
Pierwsza z nich to klasyczna maszynka do golenia Gillette Venus. Ta jest szczególnie wygodna i naprawdę ciężko jest się nią zaciąć. Gładko ślizga się po skórze nawet bez specjalnego żelu czy pianki. Cena: ok. 40zł
Ciekawą alternatywą dla golenia i wyrywania włosów depilatorem są kremy. W sklepach znajdziemy bardzo dużo różnych rodzajów, także polskich marek. W tym roku firma Eveline przygotowała dla nas aż trzy propozycje. Jedna z nich to krem 9 w 1, który zawiera koenzym Q10, witaminę E i alantoinę. Dzięki temu nie tylko usuwa owłosienie, ale także nawilża, uelastycznia i chroni przed podrażnieniami. Kupisz go za 8,99zł.
Drugi krem, który chciałybyśmy polecić, to Laser Precision, który składa się między innymi z kompleksu Capislow, opóźniającego odrost włosków. Po dłuższym stosowaniu mają one odrastać słabsze i cieńsze. Na dodatek ma również nawilżać i chronić skórę. Co miłe, nie zawiera parabenów. Cena wynosi 9,99zł.
Jeżeli należycie do tej grupy kobiet, która nie lubi się opalać lub niezbyt jej to wychodzi, ale chce wyglądać zdrowo, mamy coś idealnego dla was. Na rynku znajdziecie mnóstwo najróżniejszych samoopalaczy - my wybrałyśmy te najciekawsze i na dodatek polskie.
Jeden z lepszych samoopalaczy w tradycyjnej formie to według nas Ekspresowy żel do twarzy i ciała 3 w 1 marki Eveline. Rzeczywiście działa bardzo szybko, jest łatwy w aplikacji i wchłania się w mgnieniu oka. Nie trzeba martwić się, że pobrudzi nam ubrania, ponieważ praktycznie od razu po roztarciu jest niewyczuwalny. Cena wynosi 16,50zł.
fot. materiały prasowe
Jeśli lubicie mgiełki, spróbujcie przede wszystkim BB Multi Shine marki Marion. Jest bardzo szybka w użyciu i daje ładny, naturalny kolor. Łatwo się ją rozprowadza, więc nie trzeba martwić się o smugi czy zacieki. Dodatkowo opakowanie 150ml kosztuje ok. 14 zł.
Innym ciekawym produktem jest pianka samoopalająca Bielendy, Magic Bronze. Ma bardzo lekką konsystencję, nie jest to zbita piana jak w przypadku produktów do włosów. Dzięki temu rozprowadza się ją bez żadnego problemu. Zmiana w kolorze skóry jest widoczna już podczas aplikacji, a efekt końcowy możemy podziwiać po paru godzinach. Piankę kupisz za 22zł.
fot. materiały prasowe
Ostatni szczególnie ciekawy produkt to chusteczki nasączone samoopalaczem także od Bielendy. To dobry pomysł jeśli wybierasz się w podróż, a wiesz, że będziesz potrzebować trochę koloru. Nie jest to może najwygodniejsze w użyciu, ale jeśli mówimy o opcjach awaryjnych i kompaktowych, to na pewno warto się im przyjrzeć. Cena wynosi 2zł.
instagram.com/Alessandra Ambrosio
Nasze nogi są już gładkie i opalone, czas na dodanie im tego pięknego, zdrowego blasku. Najlepiej sprawdzi się rozświetlający balsam firmy Cztery Pory Roku. Nie zawiera widocznych gołym okiem cząsteczek brokatu, jednak skóra odbija delikatnie światło. Dzięki temu nogi sprawiają wrażenie zdrowszych i po prostu ładniejszych.
Jeśli zależy ci na intensywniejszym, bardziej imprezowym efekcie, sięgnij po krem marki Soraya. Jest to balsam po opalaniu, który nie tylko utrwala nasz nowy kolor skóry na dłużej, ale także mocno rozświetla. W przeciwieństwie do produktu Czterech Pór Roku, balsam ten zawiera widoczne drobinki brokatu, które mocno odbijają światło. Kupisz go za 18zł.
Natomiast jeśli chcesz, by twoje nogi błyszczały apetycznie niczym skóra hollywoodzkich gwiazd, użyj odrobiny zwykłego oleju kokosowego!
Jordan Strauss / Jordan Strauss/Invision/AP
Jaki jest twój ulubiony samoopalacz? Używasz? Może opalasz się tylko w słońcu?