To dość banalne, ale jeśli tylko masz taką możliwość, weź prysznic. Jeśli sporo wypiłaś, alkohol uchodzi z ciebie razem z potem, a to niestety czują wszyscy, którzy znajdują się w okolicy.
Najlepiej jeśli woda będzie chłodna. Pobudzi krążenie w całym twoim ciele, obudzi cie i w przeciwieństwie do gorącej nie będziesz się po niej jeszcze bardziej pocić.
Jeśli wiesz, że nie będziesz miała jak się umyć, miej przy sobie mokre chusteczki. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale będziesz w stanie się jakkolwiek odświeżyć. Nie zlewaj się perfumami. Możesz użyć trochę, ale nawet pół flakonu Chanel nie ukryje skutków twoich nocnych przygód, a może nawet zwrócić na nie uwagę.
Możliwe, że bardziej niż zwykle zaszalałaś z makijażem oczu. Bardzo możliwe, że nie miałaś okazji dokładnie go zmyć. Do tego zabawa do późna i zdecydowanie za mało snu. Szanse, że twoje oczy są czerwone i zmęczone są bardzo duże.
Dlatego właśnie miej przy sobie krople. Rano wlej je sobie do oczu i zamknij powieki. Wytrzymaj tak chwilę, a gdy już je otworzysz, twoje spojrzenie będzie odświeżone.
Pełen makijaż z kryjącym podkładem może wydawać się najlepszą opcją do zakrycia skutków całonocnej imprezy. Nic bardziej mylnego. Twoja skóra prawdopodobnie jest szara i odwodniona. Jeśli nałożysz na nią warstwy ciężkich kosmetyków, tylko podkreślisz jej zmęczenie.
O wiele lepiej sprawdzi się lekki makijaż. Przyda się krem bb, rozświetlający róż, który trochę ożywi twarz, tusz do rzęs, który otworzy zaspane oczy. Możesz jeszcze dodać cielistą kredkę na linię wodną. W ten sposób pomożesz sobie z ewentualnym zaczerwienieniem.
Jeżeli przebywałaś w zadymionym pomieszczeniu, twoje włosy najdłużej to zapamiętają. Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście umycie ich jak najszybciej, ale często jest to zwyczajnie nie możliwe.
W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest odświeżenie ich suchym szamponem, który także nieco zmieni ich fakturę. Dzięki temu łatwiej będzie zrobić z nich koczek, który się nie rozpadnie. Jeśli trzeba, podtapiruj lekko włosy na czubku głowy i nad czołem. To je uniesie i fryzura nie będzie wyglądała na zupełnie przypadkową.
Może brzmi to głupio, ale po nocy zabawy, twój oddech może nie pachnieć paczką miętówek. Dobrym, choć nietypowym, sposobem, może być ssanie oleju (oil pulling). Polega to na niczym innym jak włożeniem do ust łyżki oleju kokosowego i płukanie jak zwykłym płynem (bez połykania!). Powinno to trwać mniej więcej 10-15 minut. W tym czasie możesz spokojnie wziąć chłodny prysznic czy zrobić makijaż.
Co daje taki "zabieg"? Wyciąga wszelkie toksyny i bakterie, więc pomaga walczyć z nieświeżym oddechem. Według niektórych, zmniejsza nawet dokuczliwość bólu głowy i innych objawów kaca. Po 15 minutach płukania, możesz wypluć olej i normalnie umyć zęby.