Jak przsypieszyć i ułatwić sobie makijaż? 5 rad dla leniwych dziewczyn, które nie lubią się malować, ale lubią być pomalowane
Henna do brwi i rzęs Rossmann.pl
Henna
Brzmi banalnie, ale ten prosty zabieg daje naprawdę dużo. Jeżeli masz jasne rzęsy i brwi, wiesz, że wystarczy je chociaż delikatnie wytuszować i podkreślić i od razu jesteśmy jak inna osoba. Wyglądamy na bardziej obudzone, oczy wydają się większe, a twarz nabiera wyrazu.
Dzięki hennie możemy zaoszczędzić trochę czasu na makijażu oczu, szczególnie jeśli i tak lubimy jego minimalistyczną wersję. Nawet jeśli nie masz bardzo długich rzęs czy bujnych brwi, nawet delikatne przyciemnienie będzie widoczne i sprawi różnicę.
Dobrym rozwiązaniem może być także używanie specjalnej odżywki do rzęs. Dzięki systematycznemu stosowaniu, są one mocniejsze, dłuższe i bardzo często ciemniejsze. Minusem jest fakt, że trzeba ich używać bardzo regularnie i jeśli przestaniemy ich używać, rzęsy nie będą już takie piękne.
Kosmetyki do demakijażu Rossmann.pl
Wieczorne oczyszczanie
Brzmi jak oczywista oczywistość, dobrze oczyszczać skórę powinna każda z nas. Jednak na pewno często wstajesz i okazuje się, że wyglądamy jak pandy, bo niezbyt dokładnie pozbyłyśmy się tuszu do rzęs. Te rozmazane, czarne ślady musimy zmyć, tracąc nasz cenny, poranny czas, który mogłybyśmy przeznaczyć na kilka dodatkowych minut snu.
Przeznaczając chwilę na porządne wyczyszczenie rzęs z tuszu wieczorem, dajemy sobie więcej snu rano. Jeżeli używasz wyjątkowo opornej maskary, spróbuj płynu dwufazowego lub olejku. Pamiętaj, oczyszczona skóra to zdrowa i ładna skóra, a co za tym idzie, mniej makijażu.
Microblading instagram.com/permanentbeauty.london
Przedłużanie rzęs i microblading
To już opcja dla tych, które są chętne wydać zdecydowanie więcej pieniędzy. Przedłużanie rzęs zawsze robi ogromne wrażenie, nawet jeśli zafundujemy sobie delikatny komplet. Kobiety, które się na nie zdecydowały, bardzo często mówią, że już praktycznie nie czują potrzeby malowania się. Minusem jest oczywiście to, że trzeba je dość często uzupełniać, co wiąże się z kosztami.
Podobnie jest z microbladingiem, czyli makijażem permanentnym brwi, gdzie rysuje się pojedyncze włoski. Dobrze wykonany wygląda niesamowicie i jest w stanie zaoszczędzić nam sporo czasu i trudu. Na dodatek, jeden "zabieg" wystarczy nam na mniej więcej pół roku. Sześć miesięcy bez malowania brwi? Brzmi jak idealna opcja dla leniwych.
Akcesoria do makijażu Beauty Blender
Odpowiednie akcesoria
Jeżeli nie lubicie samego procesu jakim jest makijaż i niespecjalnie chcecie spędzać na nim dużo czasu, nie każemy wam kupować całych zestawów drogich pędzli. Jest jednak prawdą, że dobre akcesoria sprawiają, że malowanie się zajmuje nam chwilę.
Naszym zdaniem, dobrym wyborem jest kupienie sobie gąbeczki typu Beauty Blender. Dzięki niej rozprowadzenie podkładu jest kwestią sekund, nie ma problemu smug, a dodatkowo nie brudzimy sobie rąk. Gąbki możemy użyć także do przypudrowania twarzy czy nałożenia innych kremowych produktów, na przykład różu czy rozświetlacza.
Jeżeli używanie pędzli do malowania oczu i zabawa cieniami do dla was czarna magia albo zwyczajnie strata czasu, spokojnie wystarczą wam palce. Jeden pędzelek, który naszym zdaniem warto mieć, to taki puchaty, do rozcierania, na przykład Hakuro H79 czy Mac 217.
Kosmetyki w kremie Maybelline
Odpowiednie kosmetyki
Kolejną i to jedną z ważniejszych kwestii, jest dobór kosmetyków. Bardzo pomocne są wszelkie produkty w kremie, których można użyć na więcej niż jeden sposób i na dodatek palcami. Naszymi hitami są wszelkie rozświetlacze w sztyftach (np. Kiko albo Golden Rose), które łatwo można rozetrzeć na szczytach kości policzkowych, pod łukiem brwiowym i w wewnętrznym kąciku oka. Trwa to dosłownie kilka sekund, a codzienny, świeży makijaż praktycznie gotowy.
Jeżeli szukacie czegoś na większe wyjścia, dobrze sprawdzają się błyszczące cienie w kremie (nasz ulubieniec to "On and on Bronze" z serii Color Tattoo od Mybelline). Często ich kolory są tak wielowymiarowe, że wystarczy wklepać odrobinę w powiekę. Proste "przydymione oko" gotowe i wyglądamy jakbyśmy użyły kilku cieni i spędziły nad makijażem o wiele, wiele więcej czasu.
Malujecie się rano? Jakie są wasze ulubione triki na szybki makijaż?
