Nic nie sprawia nam tyle radości, co testowanie nowych kosmetyków. Szczególnie, jeśli w nasze ręce trafiają naprawdę dobre nowości. Wybrałyśmy pięć produktów, które naszym zdaniem sprawdziły się najlepiej.
W październiku miałyśmy okazję spróbować naprawdę wielu ciekawych kosmetyków. Wśród nich znalazło się kilka hitów, z którymi trudno będzie nam się rozstać i na pewno zagoszczą w naszych kosmetyczkach na dłużej.
Są to na przykład przepięknie pachnące kosmetyki Udo Walz z kokosowej serii I Am Coco, idealne do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Drugi przykład to niesamowicie trwały tusz do rzęs marki Eyeko, którego nie zedrze nawet intensywny trening czy długa kąpiel.
Więcej kosmetycznych hitów i ich ceny znajdziesz na następnych stronach >>>
Długie rozjaśniane włosy potrzebują odpowiedniej pielęgnacji. Aby wyglądały one ładnie i zdrowo, musisz dbać o nie bardziej niż inni. Nawilżający szampon i dobra odżywka to podstawa.
Jedną z naszych ulubionych serii jest ostatnio kokosowa linia I Am Coco marki Udo Walz. W jej skład wchodzą trzy kosmetyki: szampon, odżywka oraz olejek. Są one przeznaczone do pielęgnacji włosów suchych i wymagających nawilżenia. Zawierają wyciąg z mango i wodę kokosową, której zawdzięczają swój przepiękny zapach.
Szampon dobrze się pieni i myje, ale nie sprawia, że włosy stają się "tępe". Odżywka, którą nakładamy na lekko osuszone włosy i po chwili zmywamy, ma lekką, kremową konsystencję. Dzięki niej łatwo się rozprowadza i później szybko spłukuje. Nie znaczy to jednak, że nie działa. Włosy po jej użyciu są gładkie i miłe w dotyku, a ich rozczesywanie staje się o wiele prostsze. Dopełnieniem pielęgnacji jest suchy olejek, który nakłada się na przesuszone końcówki.
Ceny:
szampon - 35 zł
odżywka - 35 zł
olejek - 45 zł
Czy istnieje tusz, który nie rozmazuje się i nie kruszy pod wpływem wody a nawet potu? A później, przy próbach zmycia, da się go szybko zmyć dwufazowym płynem do demakijażu? Przetestowałyśmy ich już naprawdę dużo i wydawało nam się to niemożliwe. Wszystkie, nawet te najbardziej trwałe, po intensywnym treningu rozpadają się na malutkie kawałeczki i opadają na policzki lub dosłownie znikają z rzęs.
W końcu w nasze ręce wpadł tusz do rzęs Sport brytyjskiej marki Eyeko. Ta mała, niepozorna tubka nie wygląda może imponująco, ale jej zawartość zadowoli wszystkie trwałych maskar.
Tusz ma wygodną, wygiętą i spłaszczoną szczoteczkę, która bardzo dobrze podkręca i rozczesuje rzęsy. Konsystencja jest dość rzadka, ale w ogóle się nie klei. Dodatkowo, w maskarze znajdują się malutkie włókna, które przyklejają się do naturalnych włosków, wydłużając je i dodając im objętości. Na szczęście efekt nie jest tak sztuczny jak w przypadku typowych dwustopniowych tuszów z włókienkami.
Produkt przeszedł nasz najpoważniejszy test trwałości. Przetrwał 90 minut bardzo intensywnego treningu i mimo morza wylanego potu, nie ruszył się z rzęs ani trochę. To naprawdę imponujący wynik.
Marka Eyeko już niedługo dostępna będzie w polskiej Sephorze. Nie wiemy ile dokładnie wyniesie cena tuszu Sport, ale na oficjalnej stronie firmy, kosztuje 19 funtów.
W końcu na polskim rynku można kupić jeden z ciekawszych koreańskich wynalazków - podkłady w poduszkach. Jednym z łatwiej dostępnych, bo znajdujący się w ofercie drogerii Kontigo, jest produkt M Magic Cushion marki Missha.
Koncept jest prosty. W opakowaniu nieco większym od typowej puderniczki, znajdujemy małą gąbkę w kształcie typowego puszka do pudru, pod nią znajduje się specjalne zabezpieczenie. Pod plastikową klapką kryje się specjalna porowata poduszka, nasączona podkładem w płynie. Aby nałożyć produkt na twarz, wystarczy przycisnąć aplikator do gąbki i delikatnie wklepywać fluid w twarz.
Magic Cushion ma bardzo lekką konsystencję a dzięki nietypowej metodzie aplikacji, nakładamy na twarz niewielką ilość produktu. Mimo to, podkład zaskakuje swoim kryciem, które mimo rzadkiej konsystencji fluidu jest bardzo dobre. Nie zakryje trądziku, ale poradzi sobie ze wszelkimi "płaskimi" przebarwieniami i niedoskonałościami. Kosmetyk ma dość świetliste, chociaż niezbyt tłuste wykończenie, więc fanki matu, będą musiały sięgnąć po puder.
Jak większość kosmetyków koreańskich, Magic Cushion ma bardzo wysoki filtr przeciwsłoneczny - SPF 50 PA+++.
Cena: 74,99 zł
Transparentny puder utrwalający to kosmetyk, który powinien znaleźć się w każdej kosmetyczce. Niezależnie od tego, czy wybierzemy formę sypką czy prasowaną, ma on naprawdę dużo zastosowań.
Biały puder przydaje się przede wszystkim do utrwalania makijażu. Dzięki niemu, nałożony wcześniej podkład nie spłynie z twarzy i przetrwa cały dzień. W zależności od formuły, może też matować lub wygładzać skórę.
Niedawno do rodziny produktów L'Oréal Paris dołączył nowy produkt - puder sypki True Match Minerals. Nie jest on może najmocniej matujący, ale wygładza cerę i utrwala makijaż, nie wyglądając przy tym sztucznie. Kosmetyk jest bardzo drobno zmielony, dzięki czemu ładnie stapia się ze skórą i nie jest na niej widoczny. To zasługa nie tylko jego konsystencji, ale także sprytnego opakowania. Puder zamknięty jest w niewielkim plastikowym słoiczku, który zamiast typowej plastikowej osłonki z dziurkami, ma zamontowaną siatkę z drobnymi oczkami. Wieczko ma za to od spodu wypustkę, która uniemożliwia kosmetykowi wysypywanie się ponad wspomniane zabezpieczenie. Siatka sprawia, że wkładając pędzel do opakowania, nabierzemy minimalną ilość produktu. Dzięki temu nakładamy twarz tylko tyle pudru, ile trzeba.
Cena: 66,59 zł
Kilka sezonów temu, konturowanie nagle stało się ogromnym hitem. O technice tej mówiło się wszędzie, ciągle i przedstawiało się ją jako jeden z wynalazków na miarę koła, który jest w stanie zdziałać cuda.
Dzisiaj, konturowanie jest już zwyczajnym sposobem na podkreślenie urody, które już na dobre weszło do codziennego makijażu wielu kobiet. Nawet jeśli nie robimy tego na co dzień, nie budzi to już większych emocji. Mimo to, na rynku co i rusz pojawiają się kolejne produkty, które mają nam modelowanie twarzy ułatwić. Najnowszym jest dwustronny sztyft Rimmel Insta Duo Contour. Jeden koniec to błyszczący rozświetlacz, który możemy nałożyć na przykład na szczyty kości policzkowych, nos czy brodę. Druga końcówka to ciemniejszy i matowy kolor, który nakładamy w miejsca, które chcemy pomniejszyć lub pogłębić. Ten odcień nakładamy na przykład pod kości policzkowe, szczyt czoła czy boki nosa.
Produkt Rimmel nie jest może największy, ale kolory są intensywne, dzięki czemu nie potrzeba go dużo. Zarówno rozświetlacz jak i bronzer mają przyjemną, kremową konsystencję, która sprawia, że produkt łatwo się rozciera.
Cena: 41,99 zł