Nagrodzona Taylor Swift w zasadzie nie zaskoczyła nikogo ani fryzurą, ani makijażem. Postawiła na charakterystyczną sobie klasykę, czyli fale na włosach, a jeśli chodzi o wizaż, gwiazda postawiła na nieco ciemniejsze podkreślenia górnej powieki i doklejenie sztucznych rzęs. Usta zostały pomalowane błyszczykiem w koralowym kolorze.
Jana Kramer - mniej znana amerykańska wokalistka prezentowała się naprawdę świetnie. Wyrazisty smokey eyes w połączeniu z ciemniejszym kolorem pomadki były wyrazistymi elementami, które bardzo dobrze komponowały się z urodą piosenkarki.
Włosy były nakręcone na wałki, a ich końcówki podkręcono lokówką. Prosta fryzura, ale zawsze efektowna!
Carrie Underwood wybrała fryzurę w stylu Aniołków Charliego, która dodawała jej uroku. W makijażu podkreślone zostały głównie oczy. Czarna i brązowa kreska nadają spojrzeniu głębi. Obowiązkowo doklejono również sztuczne rzęsy. Usta z kolei zostały pomalowane brzoskwiniową pomadką.
Również Nicole Kidman nie wyróżniła się niczym szczególnym, oprócz tego, że już jakiś czas temu delikatnie przyciemniła kolor włosów. Zmianie natomiast uległy rysy jej twarzy. Wydaje się, że skóra nie jest już tak "napięta". Nicole w jednym z wywiadów dla niemieckiego czasopisma przyznała się, że korzystała z zabiegów z użyciem botoksu (tak, jakby nikt nie zauważył!), ale zaprzestała ich, bowiem zaczęło jej przeszkadzać, że jej twarz nie ma wyrazu.
Anna Sophia Robb - młodziutka, bo zaledwie 18-letnia aktorka i piosenkarka miała zupełnie nietrafioną fryzurę. Babcine upięcie włosów zupełnie nie współgrało z urodą i wiekiem artystki.
Amerykańska aktorka i modelka również prezentowała się bardzo dobrze. Na ten wieczór postawiła na skromniejszy makijaż i fryzurę. Dla podkreślenia oka użyte zostały sztuczne rzęsy.
Natomiast nie możemy oprzeć się wrażeniu, że skrócenie włosów (mimo, że do twarzy jej w tej fryzurze) dodało jej kilka dobrych lat. Brooklyn ma dopiero 24 lata!
Jennifer Nettles - to amerykańska wokalistka zespołu Sugarland. Na tegorocznej gali CMA prezentowała się bardzo ładnie. Subtelny makijaż w kolorze delikatnego różu ( i cień i błyszczyk miały podobny perłowy odcień) i podkreślone rzęsy, które w jej przypadku są prawdopodobnie przedłużone. Bardzo podoba nam się również jej fryzura. Delikatne fale w kontrolowanym nieładzie nadają całej stylizacji charakteru.
Julianne Hough to amerykańska tancerka, choreograf, piosenkarka i aktorka. Na gali wyglądała naprawdę olśniewająco. Udany był zarówno makijaż, jak i fryzura. Nie mniej jednak nie sposób nie zwrócić uwagi na "poprawki", które mimo swego młodego wieku (23) już zafundowała sobie celebrytka.
Piosenkarka przez wzgląd na swą lwią grzywę prezentowała się niebanalnie. Gorzej było niestety z kreacją (również ze zwierzęcym motywem). Oczy pomalowane w klasycznym stylu smokey, do tego jasny błyszczyk. Samą fryzurę i makijaż oceniamy na plus.
Bardzo podoba nam się również delikatna stylizacja Laury Bell. Największe wrażenie robią jednak jej włosy. Duża objętość plus loki w hollywoodzkim stylu nie mogą nie zwracać uwagi!
Miranda Lambert zagarnęła aż cztery statuetki. Muzyka country od początku płynęła w jej krwi. Laureatka nie zachwyciła jednak ani makijażem, ani fryzurą. Wyglądała raczej przeciętnie.
Shawna Thompson zwróciła na siebie uwagę przede wszystkim swoją, nazwijmy to sobie nietuzinkową fryzurą. Pasma włosów w kolorze czerni i blondu uczesane zostały w koszyczek zakończony czymś na kształt grzywki, całość fryzury do złudzenia przypominała kapelusik.
Susie Brown z kolei od razu skojarzyła nam się ze znana królową Burleski - Ditą Von Teese. I makijaż i fryzura nawiązują do uwielbianego przez nią stylu.