Nagrody Emmy 2015: za te kreacje gwiazdy dostają czerwoną kartkę. Jest też jeden koszmarny makijaż z lat 90.

Auf Wiedersehen - tak mówi Heidi Klum projektantom, którzy nie sprawdzili się w programie "Project Runway". Tym razem powinna była powiedzieć Auf Wiedersehen Donatelli Versace. Z tego żółtego koszmaru śmieje się cały świat. Na Emmys Heidi wyglądała jak topielica w poszarpanych resztkach odzieży, zaplątana w dodatku w rybacką sieć. Żeby stworzyć suknię zniszczoną "od nowości" trzeba być geniuszem projektowania, tak jak Alexander McQueen. Donatella tego daru nie posiada.

Danny Moloshok / Invision for the Television Academy

Pewne kreacje wyglądają dobrze tylko w rozmiarze XS. Przeładowana ozdobami suknia od Naeema Khana zamaskowała talię Christiny Hendricks, dodając jej przy tym kilka kilogramów. Jest też zbyt ciemna i zbyt zabudowana jak na rozdanie Emmys. Wrzesień w Los Angeles to szczyt lata, a w czasie 67. gali temperatura była wręcz rekordowa. Po co aktorce długie rękawy?

Danny Moloshok / Invision for the Television Academy

Najgorsza stylizacja wieczoru? Naomi Grossman z serialu "American Horror Story" uwierzyła, że tzw. naked dress, czyli naga sukienka, jest dla każdego. Niestety, mało która gwiazda ma ciało jak Beyonce czy Jennifer Lopez. Naomi ma ogromny talent aktorski, brak jej niestety talii (i samokrytyki).

January Jones trafiła po Emmys na wiele list najlepiej ubranych. Sami zastanawialiśmy się, czy kombinezon od Ulyany Sergeenko jest zachwycający czy okropny. Mało elegancki kolor jesteśmy w stanie przebaczyć, bo bardzo pasuje do karnacji aktorki "Mad Men". Bez broszki i dziwacznej szarfy ten strój byłby nawet szykowny. Z nimi - wydaje się zbyt dosłownym cytatem z lat 70.

Danny Moloshok / Invision for the Television Academy

Dziennikarze na całym świecie zachwycają się stylizacją Sofii Vergary. Rzeczywiście - piękny wizaż, zachwycająca sylwetka, imponująca fryzura, ale suknia... kiczowata. Srebrzysta kreacja od St. John, wygląda jak coś, w czym przyjechałaby na wesele ciotka z Chicago. Szkoda urody Vergary na takie jarmarczne błyski. Aktorka zawsze nosi ten sam fason - czyżby skończyły się jej piękne suknie do wyboru?

MARIO ANZUONI / REUTERS / REUTERS

Taraji Henson nie zgarnęła statuetki za swoją głośną rolę w serialu "Imperium". Jakby na pocieszenie, serwisy modowe zgodnie chwaliły jej suknię od Alexandra Wanga. Nie możemy pojąć dlaczego. Łańcuchy widzieliśmy już w znacznie bardziej udanej kreacji Claire Danes - u Danes wyglądały jak ciekawa ozdoba, tu sprawiają wrażenie doklejonych przez domorosłego majsterkowicza. Kreacja Henson jest jak nieudane małżeństwo czarnej firanki i zapięcia do roweru. W dodatku ten wulgarny makijaż...

Taraji P. Henson zdecydowanie bardziej należała się nagroda Emmy niż pochwały stylistów.

Dan Steinberg / Invision for the Television Academy

Znana z "Orange is the New Black" Laura Prepon lansowana była na nową scjentologiczną żonę Toma Cruise'a. Do ślubu nie doszło, a szkoda, bo widok byłby przedni. Filigranowy Tom i Laura, przebrana za czarny charakter z filmu fantasy. Nie zaskakuje nas, że suknię od zwycięzcy "Project Runway" Christiana Siriano media porównują do kostiumów z "Gry o Tron". Lannisterowie powinni przyjąć Laurę Prepon do rodziny.

Danny Moloshok / Invision for the Television Academy

Na gali obecna była spora reprezentacja aktorek z "Orange is the New Black", jednak zachwyciła nas tylko Taylor Schilling. Z Laurą Prepon o tytuł najgorzej ubranej gwiazdy serialu Netflixa dzielnie walczyły Dascha Polanco i Danielle Brooks. Polanco (powyżej) wybrała po prostu zbyt odwazną kreację do swojej figury. Zupełnie niepotrzebne rozcięcie wyeksponowało nogi, które nie są atutem aktorki.

Z fasonem dobrym dla pełniejszej figury trafiła za to Brooks. Co z tego, gdy krzykliwe kolory przemieniły ją w rajskiego ptaka? Jedna mocna barwa - kreacja ma charakter, trzy - przypomina flagę ściągniętą z masztu.

Jordan Strauss / Jordan Strauss/Invision/AP

Piękna, młoda, efektowna... Po co Sophie Turner ten makijaż rodem z koszmaru albo z lat 90. Za dużo tu ciepłych tonów, a czekoladowa szminka nijak nie pasuje do gwiazdy "Gry o tron". Co gorsza, i makijaż i przyklepana fryzura ucierpiały w kalifornijskim upale. Uwierzycie, że Sophie ma tylko 19 lat? Na zdjęciach wygląda na 39.

Jordan Strauss / Jordan Strauss/Invision/AP