Siostry Olsen pojawiły się ostatnio na czerwonym dywanie festiwalu filmowego Tribeca. Niechętnie pozowały fotografom i miały raczej niezadowolone miny. Być może ich stroje wprawiły je w taki nastrój?
Obie mają sposób na swoją garderobę - kupować wszystko co jest niemiłosiernie bezkształtne i wygląda na zużyte . Tak oto widzimy na zdjęciu dwie piękne, młode i szczupłe kobiety, które wyglądają jak połączenie topielca z kloszardem i niczemu winną babinką...
Jedyny plus tego wszystkiego to oryginalność, ale czy trzeba płacić za to aż taką cenę? Przecież nawet Lady Gaga prezentuje się w swoich futurystycznych kreacjach lepiej!
Jedno jest pewne - po przeczytaniu tego newsa koniecznie spójrzcie za okno na tę piękną wiosenną pogodę, by wyrównać poziom doznań...
Jak Wy oceniacie styl sióstr Olsen? Może znajdą się pośród Was fanki tego sposobu ubierania się? Komentujcie!