Lady Gaga promowała ostatnio w Meksyku swoją trasę koncertową nazwaną Monster Ball Tour, na której będzie można usłyszeć utwory z najnowszego studyjnego albumu piosenkarki pt. "Born This Way". Z tej okazji założyła bardzo odważny zestaw ubrań i dodatków.
Artystka miała na sobie perukę z blond włosów ściętych na boba z grzywką i z pofarbowanymi na czarno końcówkami. Do tego intensywnie niebieską sukienkę od Thierrego Muglera z wyprofilowanymi ramionami, długim rękawem, stójką i ołówkowym dołem. Na dodatek dopasowane do kreacji rajstopy, naszyjnik z krzyżem, paznokcie wystylizowane jak w najnowszym teledysku pt. "Judas" i niebotycznie wysokie botki. Za ten kontrowersyjny wygląd odpowiada naczelna stylistka gwiazdy - Nicola Formichetti.
Skocz do:
Co intryguje najbardziej, to prześwitujący materiał sukienki ukazujący całe ciało Lady Gagi, które starają się skryć jedynie majtki i dwa plasterki w niebiesko-czarną zebrę na sutkach.
Co sądzicie o tego typu stylizacjach artystów? Zwykła prowokacja czy sposób na wyrażanie siebie?