Ku naszemu zaskoczeniu aseksualny look zaprezentowała jedna z naszych faworytek - Olivia Wilde. W miętowej sukni odebrała nagrodę VH1 "Do Something".
Sukienka pochodzi z kolekcji Resort 2012 Chloe . W tym wypadku okazało się, że nie zawsze opłaca się wyprzedzanie mody o jeden sezon. Oldskulowa suknia nie zachwyca nawet na modelce, a co dopiero na trochę niższej Olivii. Między długością maxi a prawie maxi jest ogromna różnica !
W dodatku sztuczne światło wyeksponowało mydlany kolor sukienki. Rozcięcie na dekolcie w tak grzecznej kreacji wydaje się przypadkowe. Wygląda na to, że aktorka zamówiła sukienkę skuszona zdjęciem z kampanii, nie zastanawiając się czy do niej pasuje...