Olivia Palermo zasiada w pierwszych rzędach na kolejnych pokazach Paris Fashion Week . I jest ich prawdziwą ozdobą. Gwiazda, coraz częściej pojawiająca się w rankingach najlepiej ubranych, znów udowodniła, że wie, co w modzi piszczy, oraz że umie sprawnie żonglować stylami.
Na prezentacji najnowszej kolekcji domu mody Dior , Palermo miała na sobie przezroczystą koszulową sukienkę z delikatnymi koronkowymi rękawkami. Taką kreację, mieszającą to, co męskie (w stylu George Sand ), z tym, co wybitnie dziewczęce, trzeba umieć nosić. Dla Palermo nie było to jednak wyzwanie. Idealnie zestawiła odważny outfit z gładką fryzurą i krwistą szminką.
Burgundowy był też manicure aktorki oraz pikowana torebka na łańcuszku (nie od Chanel - od Diora). Ledwie zauważalny, choć w tym wypadku konieczny, pasek w talii pochodzi z butiku Reiss , którego fankami są m.in. Kate i Pippa Middleton .
Ocena Luli: 8/10
Jedynym minusem tej stylizacji jest tzw. komplet: bransoletka i kolczyki. Tego typu zestawy są od dawna niemodne. Aż dziwne, że Palermo o tym zapomniała. Jednak samo połączenie turkusu z czerwienią i czernią oceniamy na plus.