Prosty przepis na pączki - zrób to sam

Jak się okazało zrobienie pączków w domu to nie taka trudna sprawa. Sprawdźcie sami!

Z uwagi na to, że dzisiaj jest tłusty czwartek, to wczorajszy wieczór i jak się okazało trochę nocy, postanowiłam poświęcić na domową produkcję pączków. Nie wiem, co mnie naszło, ale stwierdziłam, że kiedyś należałoby spróbować i że to jakieś mega trudne nie może być. Co się okazało? Trudne nie jest, ale czasochłonne i wymagające super wentylacji, żeby potem mieszkanie nie pachniało jak frytownica, na pewno. Zabawa  jest przednia! Co prawda, jest po wszystkim trochę sprzątania, ale naprawdę warto, bo takie pączki to pychota!

Co nam będzie potrzebne?

Składniki: 1 szklanka (250 ml) mleka, 50 g świeżych drożdży (lub 14 g suszonych), 3 łyżki cukru, 500 g mąki pszennej tortowej, szczypta soli, 1 łyżka cukru wanilinowego, 1 jajko, 4 żółtka, 4 łyżki stołowe masła (40 - 50 g) roztopionego i ostudzonego, 2 łyżki wódki, 1l oleju rzepakowego, skórka pomarańczowa, cukier puder i konfitura wieloowocowa do pieczenia.

Jak to połączyć?

Podgrzane mleko przelewamy do miski i dodajemy pokruszone drożdże, 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru. Mieszamy i wstawimy miskę na około 15 minut do gorącej wody. W tym czasie drożdże powinny się spienić. W tym czasie przesiewamy resztę mąki i dodajemy sól i cukier wanilinowy. Jajko i żółtka ucieramy z pozostałymi 2 łyżkami cukru na białą i puszystą pianę. Później to wszystko dodajemy do miski z mąką i mieszamy wyrabiając rękami dokładnie ciasto przez jakieś 15 min. Na samym końcu dodajemy roztopione i ostudzone masło oraz wódkę. Niektórzy dodają też spirytusu. Mieszamy wszystko bardzo dokładnie a  następnie naszą masę odstawimy na jakieś 1,5 h w ciepłe miejsce, żeby mogła wyrosnąć.

Wyrośnięte ciasto wałkujemy na placek grubości ok. 2 cm i wykrawamy szklanką kółka, które ponownie odkładamy do wyrośnięcia na jakąś godzinę.

I tu zaczyna się ta mniej przyjemna część, czyli smażenie. Każdy pączek wkładamy na odpowiednio nagrzany olej i smażymy po 2 min na każdej stronie.

A co z nadzieniem?

Jeśli chcemy smażyć pączki od razu z nadzieniem, każdy krążek delikatnie rozpłaszczamy na dłoni, w środek kładziemy łyżeczkę nadzienia, zlepiamy brzegi i formujemy kulkę. Jeśli pączki będziemy nadziewać po usmażeniu, przekładamy marmoladę do rękawa cukierniczego zaopatrzonego w ostrą i długą końcówkę i nakłuwamy nim każdy pączek.

Ja wybrałam tę pierwszą metodę i nie była to jakaś trudna sprawa, a przypominam w smażeniu pączków jestem laikiem.

fot. Katarzyna Czubak

SMACZNEGO!

Więcej o: