Z jednej strony kicz, którego unika się jak ognia, z drugiej niezwykle kobiecy kolor, do którego warto się przekonać. Róż ma wiele smaków. Nosiła go Marylin Monroe w "Mężczyźni wolą blondynki" , Audrey Hepburn w "Śniadaniu u Tiffany'ego" . Był jednym z ulubionych kolorów Jackie O. W 1999 roku Gwyneth Paltrow odebrała Oscara w blado różowej sukni od Ralpha Laurena, która do dziś jest komentowana znacznie częściej niż sama nagroda.
Jak znaleźć równowagę? Podobnie jak w przypadku czerni, sekret tkwi w materiale . Sprawdzi się tylko najwyższa jakość. Wszelkie odmiany poliestru itp. wyciągną na wierzch tandetę. Druga sprawa to umiar . Jeśli cała kreacja jest różowa, nie przesadzajmy z fryzurą, makijażem i dodatkami. Wyjątek? Przestylizowane modelki u Diora . Ale życie to nie wybieg - warto o tym pamiętać, zanim zużyje się całe opakowanie lakieru do włosów i przyklei sztuczne rzęsy.
Róż na słodko Warto wypróbować na sobie różne odcienie tego koloru. Wybór jest ogromny. Od cukierkowego po malinowy. Truskawka ze śmietaną, pudrowy cukierek lub kwitnąca wiśnia brzmią kusząco i tak też wyglądają. Dwa odcienie naraz? Wszystko jest możliwe. U Blumarine , oprócz dwóch rodzajów różu występujących obok siebie, trend bieliźniany łączy się ze sportowym, kontrastując satynową suknię z pikowaną kurtką. Wcześniej wspomniany John Galiano w kolekcji dla domu mody Dior sięgnął po wszystkie kolory tęczy, łącznie z najbardziej typowym odcieniem. Projektant poszedł na całość, zestawiając kostiumy i sukienki z dodatkami w identycznym kolorze. Można się spierać, czy przypadkiem nie osiągnął efektu Barbie, ale jeśli nawet, to jego Barbie ma klasę.
Róż na ostro
Połączony z czernią pojawił się na niemalże wszystkich najważniejszych wybiegach. Nawiązujący do stylu Emo ( Marc by Marc Jacobs ), Harajuku ( Zac Posen ) lub po prostu urozmaicony mocnymi dodatkami. Awangardowa fryzura i oficerki zaostrzają nawet najsłodszy odcień satyny ( Christian Lacroix ). Szaleństwo formy tradycyjnie wystąpiło u Rei Kawakubo . Róż i usta - oczywiste skojarzenie. Ale w jaki sposób zrealizowane! Grube czarne rajstopy to element obowiązkowy. Wprawdzie połączenie różowego i czarnego przywołuje na myśl pewną popularną ostatnio gwiazdkę uzależnioną od błyszczyków, na szczęście wiele zależy od naszej interpretacji.
Róż w wersji light Materiały lekkie jak chmurka, tiule, szyfony i lejące się jedwabie przepięknie wyglądają w pudrowym odcieniu różu. Genialnie komponują się z okryciem wierzchnim, jak u Valentino . Sprawdzają się zarówno w wersji maxi (Ungaro , J.Mendel ), jak i średniej długości ( BCBG Max Azria ). To mit, że ten kolor nadaje się dla osób o ciemniejszej karnacji. Jak mało który podkreśla naturalnie bladą cerę. Sukienka z kolekcji Consuelo Castigioni dla Marni jest dowodem na to, że pudrowy róż nadaje się nie tylko na wieczór, lecz także na co dzień.
Róż na gorąco Różowa dzianina: oto wyzwanie. A gdy za przykład weźmiemy moher, nasuwa się kolejne negatywne skojarzenie. Jednak nawet moher może być romantyczny, jak u Blumarine , gdzie obszerne kardigany łączone są z bieliźnianymi sukienkami, albo zaskakujący, bo w formie rozkloszowanej spódnicy ( Isaac Mizrahi ). Różowa dzianina świetnie się sprawdzi w stylu etno ( Roberto Cavalli ), czy awangardowym ( Tao , Ungaro ).
Róż na deser W towarzystwie innych kolorów, jako dodatek lub element wieńczący dzieło. U Marni wystąpił w wielu stylizacjach: m.in. w roli futrzanej narzutki i spodni . Przy zachowaniu surowej formy, łączony z innymi pastelami nigdy nie będzie przesłodzony. Dla odważnych mocno różowa tunika w połączeniu z pomarańczowymi rajstopami projektu Matthew Williamsona dla Pucci . Ten sam projektant w linii sygnowanej własnym nazwiskiem maluje na różowych topach etniczne wzory i tu także nie boi się zaskakujących zestawień. A może różowe kozaki za kolano? I do tego zwierzęcy wzór na sukience? Zanim wyobraźnia zacznie pracować, warto spojrzeć na propozycję z kolekcji Moschino Cheap&Chic . Pozornie dzieje się dużo, ale prostota kroju i minimum biżuterii sprawiają, że to ryzykowne połączenie świetnie się prezentuje.
W serialu "Seks w mieście" jest scena, w której Carrie w odpowiedzi na romantyczne wiersze czytane przez ukochanego mężczyznę pokazuje numer Vogue ze zdjęciem różowej sukienki z kolekcji Oscara de la Renty, mówiąc:
Następnym razem będąc w sklepie, przymierzmy coś różowego . Warto spróbować. Bo róż może smakować naprawdę wyśmienicie !
RATUJMY RÓŻ to wspólna akcja Luli Glam i zaprzyjaźnionych serwisów Lula.pl , Lula na Szpilkach i Groszków .
Pokażmy, że róż to kolor nie tylko dla Joli Rutowicz!