Na wybiegach prym wiodą makijaże w stylu no makeup . Królują jasne, a nawet rozjaśniane (!) brwi , blade usta i cera w odcieniu pergaminu. Bazą jest mat , zaś brązujące pudry, teatralne rzęsy i cienie w intensywnych barwach odchodzą do lamusa. Co o tym sądzicie?