Naturalizm znów wraca do łask. Tym razem jednak uwagę przykuwa jeden dosyć wyraziście podkreślony element makijażu . Mogą to być usta podkreślone ciemną czerwoną szminką, kocie oko przykuwające uwagę grubą linią eyelinera lub rzucającymi się w oczy rzęsami lub kolorowy cień, który ożywia pergaminową cerę. Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że jest to tylko jeden element . Reszta nie powinna odwracać on niego uwagi.
Gładka cera bez nierówności powinna wyglądać na świeżą i wypoczętą do tego minimum różu to ważne wskazówki. Na wielu wybiegach trend ten był wyraźnie widoczny.
Jest to cenna wskazówka dla osób, które lubią naturalnie wyglądać , nie czują się dobrze w mocnym makijażu, a jednak chcą czasem się odmienić. Nie ma co się obawiać koloru, ani odważnych pociągnięć kreską. Dzięki temu, że reszta pozostaje w neutralnej tonacji makijaż będzie się wyróżniał, i jednocześnie nie będzie przesadzony.
Obejrzyjcie zdjęcia w galerii!
Co o tym myślicie?