Stereotypy na temat kobiet bywają bolesne - kokietki, zakupoholiczki, furiatki, plotkary. I jak dobrze wiemy, niewiele z nich ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. W zależności od koloru włosów wyobrażenie kobiety się zmienia. Co mówi się o blondynkach, rudych, szatynkach i brunetkach? Seksowne i.... głupie "Dlaczego blondynka chowa gazetę w lodówce? Bo chce mieć zawsze świeże wiadomości". Żarty o blondynkach można usłyszeć na każdej imprezie. Kobiety o tym kolorze włosów są często kojarzone z brakiem inteligencji oraz wyglądem "lalki Barbie". To przecież bzdura, bo wiele blondynek to kobiety o oszałamiającej inteligencji, np. Sharon Stone czy Margaret Thatcher.
Trzeba pamiętać, że dzieje blondynek to historia bogiń, uwodzicielek, a także istot dobrych i niewinnych. Wenus Botticellego, zwodząca rybaków Lorelei, czy Ewa (która jako pramatka ludzkości na pewno nie była jasnowłosa, tylko po afrykańsku czarna) uśmiechają się z obrazów w wersji blond. Bohaterki baśni i bajek, jak Kopciuszek czy Śpiąca Królewna, okręcają sobie swoich rycerzy wokół blond warkocza. Złe czarownice mają włosy czarne lub rude, za to dobre wróżki są promienne i jasnowłose. Często się słyszy, że mężczyźni preferują jasny kolor włosów swoich partnerek, ale to mit.
Idealne żony - Zastanawiam się, co mężczyźni we mnie widzą. Mam przecież twarz konia, żabie usta i duży tyłek! Może im wystarczy, że mam piersi? - pytała w jednym z wywiadów Penelope Cruz, uznawana przez kolorowe magazyny za jedną z najseksowniejszych kobiet świata.
Statystyki pokazują, że mężczyźni wolą brunetki. Wśród 100 z najbogatszych mężczyzn świata żaden nie ma za partnerkę kobiety o rudych włosach - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Lycos, zajmującej się kojarzeniem par. Wynika z nich, że tylko 22 % żon i narzeczonych stu najbogatszych mężczyzn to blondynki. U boku najzamożniejszych panów zdecydowanie przeważają kobiety o ciemnych włosach. Według tych badań ciemne włosy kojarzą się zazwyczaj z odpowiedzialnością i wiarygodnością.
83 % ankietowanych kobiet uważa, że brunetki lepiej zarządzają pieniędzmi. 59 % pań powiedziało, że ciemnowłosa ma większą szansę na zatrudnienie. Wśród brunetek i szatynek przeważają panie, które już "nie polują na męża" i są na stanowiskach. Dodatkowo aż 80 % mężczyzn uważa, że brunetki potrafią stworzyć szczęśliwe rodziny.
Ogień i namiętność Rudy kolor jest niewątpliwie unikatowy. Szacuje się, że jedynie około 2 % populacji ludzkiej posiada tą cechę, a w ciągu stu lat ich obecność na ziemi może stać się jedynie wspomnieniem. 62 % kobiet twierdzi, że właściciele rudych włosów to osoby śmiałe, odważne i lubiące ryzyko.
Co ciekawe: właśnie w ten sposób myśli o sobie 82 % rudowłosych. Dla porównania - tylko 33 % wszystkich blondynek i 19 % brunetek mówi o sobie to samo. Rudzi nie zawsze byli tak postrzegani. Starożytni Grecy wierzyli, że rudowłosi po śmierci zmieniają się w wampiry. W starożytnym Egipcie włosy tego koloru były postrzegane jako pechowe, bo kojarzono je z bogiem Setem - symbolem śmierci, wojny i zła. Z rudymi włosami ilustrowany na obrazach był zazwyczaj Judasz, zdrajca Chrystusa. W ten sposób przedstawiano często Marię Magdalenę, demoniczną Lilith i czarownice. Przez to pogłębiały się skojarzenia rudych pukli z grzechem, śmiercią, wiecznym potępieniem, zdradą, nieuczciwością i szatanem.
Niektóre stereotypy przetrwały do dziś. Przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie, taksówkarze jednej z korporacji zostali poinstruowani, że kobietom tam pracującym, na czas igrzysk nie wolno mieć rudych włosów. Powód? Mogą źle kojarzyć się turystom.
Rudym przypisuje się zarazem ogromną namiętność. Właśnie dlatego gwiazdy kina i telewizji chętnie wybierają ten kolor włosów.
Jest też kilka sławnych osób, którym rude włosy nie przeszkodziły w osiągnięciu sukcesów, np. królowa Elżbieta I, Galileusz, Thomas Jefferson. W takim gronie nie wstyd występować.