Dziś przyszła pora na Śląsk. Jury jak zwykle prześcigało się w pomysłach na uatrakcyjnienie nudnych przesłuchań. Były dziecięce baseniki, dmuchany krokodyl i boks. Oraz oczywiście silne emocje w wykonaniu Joanny Krupy .
Na pierwszy ogień poszła 18-letnia Anna, dziewczyna bez szans na przyszłość w modelingu. Jako jedyna z dziewczyn odrzuconych przez jury zasłużyła na swoje 5 minut na ekranie (właściwie ok. 2). Dzięki temu widz mógł zobaczyć jak jury pastwi się nad sztuczną opalenizną, makijażem i stylem kandydatki. Oczywiście zasłużenie, ale pokazywanie na ekranie 18-latki wyglądającej na 35 i zawieszonej na ramieniu 50-letniego narzeczonego zakrawa o jakiś telewizyjny sadyzm.
Więcej szczęścia miały:
Drugi odcinek przyniósł znacznie mniej wzruszających historii. Poza opowieścią o ubogim dzieciństwie i dzielnych rodzicach, dziewczyny postawiły raczej na show i podarki. Śpiewom, tańcom i kulinariom nie było końca. Coraz bardziej zaciera się granica między "Top Model", a tzw. talent shows, co zresztą uszczypliwie skomentował Tyszka. Większym problemem jest jednak uparte łamanie regulaminu programu, głównie z inicjatywy Joanny , która ma w programie przydzieloną rolę "matki miłosierdzia". Oficjalny regulamin "Top Model" stwierdza:
Trzeba przyznać, że jest dość liberalny, biorąc pod uwagę, że początkująca modelka nie powinna być po 20., a już na pewno nie powinna mieć poniżej 1,75 m wzrostu. W zeszłym roku kontrowersyjne było zakwalifikowanie Marty Szulawiak - bardzo ładnej dziewczyny, ale jednak niskiej i 26-letniej. W tej edycji takie "szczegóły" zdają się nie mieć znaczenia. Mimo pewnych protestów Tyszki i Wolińskiego, przewodnicząca jury jest skłonna dopuścić do konkursu każdego, kto ma ładną buzię i amerykańską pewność siebie. Tydzień temu była to Paulina Alaw (1,62 m wzrostu!), a wczoraj - Greta , która skończyła 29 lat . Ta druga zdecydowanie bardziej nadaje się na wybieg, co nie zmienia faktu, że przegapiła swój czas 10 lat temu.
Mamy tylko nadzieję, że po zgrupowaniu na Mazurach jurorzy opamiętają się i zakwalifikują do ostatecznego etapu konkursu dziewczyny spełniające warunki branży. W przeciwnym razie , należałoby zmienić nazwę programu na "Foto Model" albo "Top Pretty Girl".
Za tydzień zobaczymy materiał ze zgrupowania kandydatek, które odbyło się w lipcu na Mazurach. Już teraz TVN ujawniło część zdjęć z tego wyjazdu. Zamieszczone na stronie www, fotografie pochodzą z pokazu bielizny i pokazują kandydatki znane z pierwszego odcinka. Niestety, nie wszystkie aspirujące modelkii prezentują się na nich równie dobrze. Nieźle wypadły Oliwia i Michalina , reszta kandydatek ujawniła dość "niewybiegowe" proporcje. GALERIA
Zobacz też: Relacja z pierwszego odcinka "Top Model 2"