Pokazywaliśmy już okładkę grudniowego Vogue Russia , ale trudno nam się oprzeć całej sesji. Rosyjska edycja po raz kolejny zatrudniła Hediego Slimane , niegdyś wziętego projektanta mody męskiej (np. w Diorze), dziś częściej fotografa mody z wyrazistym stylem. Karl Lagerfeld deklarował, że odchudzał się głównie dla garniturów projektu Slimane, ale sam zainteresowany wolał poświęcić się sztukom wizualnym. Jest mistrzem czarno-białych klatek i potrafi perfekcyjnie oddać zmysłowość modelki.
Tu koncept jest prosty - luksusowe ubrania, luksusowe wnętrza i Arizona Muse ucharakteryzowana na dawną femme fatale . Ręcznie wyszywany, złoty kombinezon od Roberto Cavalli przypomina jednak, że zdjęcia są z XXI wieku i stanowią wolną, współczesną interpretację świata rosyjskiej arystokracji. Pałac pełen marmurów i malachitowych ścian wcale nie przytłacza modelki i superwyrafinowanych stylizacji Sarah Richardson . Nieco androgyniczna Muse zyskuje 100% kobiecości, dzięki zmysłowym koronkom i najmodniejszej burgundowej szmince. W sesji pojawiły się stroje od Velentino, Balenciagi , Givenchy, Pucci i, oczywiście, Cavalli .
"Silver Age" Vogue Russia
grudzień 2011
Fryzury: Brent Lowler
Makeup: Rose-Marie Swift
Stylizacja: Sarah Richardson
Fotograf: Hedi Slimane
Porównajcie sesje z Vogue Russia i Vogue Mexico, obie pełne przepychu. Która z nich podoba Wam się bardziej?