Okładka i sesja Michelle Williams dla magazynu "GQ" to kolejny z etapów promocji głośnego filmu "My week with Marilyn" , nagrodzonego Złotym Globem i podobno nominowanego do Oscara. To także kolejny krok kampanii mającej na celu wywindowanie Williams do miana nowej ikony seksu. Jednak czy eteryczna Williams aby na pewno dorównuje pod względem seksapilu najpiękniejszej blondynce świata?
Michelle Williams GQ
Naszym zdaniem spoglądająca z okładki lutowego "GQ" Michelle Williams nie wygląda najlepiej. Bardziej niż zalotną Monroe przypomina wulgarną Annę Nicole Smith lub nawet zaniedbaną Courtney Love z początku lat 90'. Jej skóra jest dziwnie zaróżowiona, a odkryte ciało zamiast z erotyzmem kojarzy się raczej z pewną nieporadnością czy dziewczęcą niewinnością - niestety, nie taką w stylu Lolity. Nie podoba nam się też bielizna (od Stelli McCartney ), jaką ma na sobie aktorka - mogła być bardziej buduarowa niż sportowa i raczej pokryta seksowną koronką. Nie sposób też nie zauważyć, że stanik jest na Michelle po prostu za mały - zwróćcie uwagę na miseczkę. Czy był to zamierzony efekt?
Podtytuł sesji głosi: "Kto wiedział, że Michelle Williams ma takie ciało?". Cóż, szczerze mówiąc, wolelibyśmy tego nie wiedzieć. Tym bardziej, że na zdjęciach z filmu o Monroe Williams prezentuje się tak stylowo i z klasą:
Michelle Williams jako Marilyn Monroe Mat.prasowe
Michelle Williams jako Marilyn Monroe Mat.prasowe
Michelle Williams jako Marilyn Monroe Mat.prasowe
Na szczęście sesja Williams dla "GQ" wypadła dużo lepiej niż sama okładka. Aktorka prezentuje się w niej całkiem apetycznie, a dodatkowo zadumane spojrzenie i pewien malujący się na jej twarzy smutek faktycznie upodabniają ją do Marilyn Monroe . Lepiej wypadają też stylizacje - podoba nam się kremowo-biała bielizna marki Agent Provocateur czy kawowa halka od La Perla:
Michelle Williams gq
Redakcja "GQ" ujawnia, że początkowo miała wątpliwości co do obsadzenia Michelle Williams w roli seksbomby wszech czasów. Jednak po obejrzeniu filmu wszyscy, również ci bardzo sceptycznie nastawieni, jednogłośnie okrzyknęli ją najlepszą aktorką roku. Zresztą, nie oni jedni - gwiazda otrzymała już za swoją rolę Złoty Glob . Czy dostanie też Oscara...?
Jak oceniacie okładkę i sesję Michelle Williams w lutowym "GQ" ?
Więcej zdjęć w GALERII
Zobacz również: