Czy ona ma perukę...? - zastanawialiśmy się w redakcji spoglądając na zdjęcie Victorii Beckham zamieszczone na okładce japońskiego "Numero" . Lecz zdaje się, że nie tylko włosy gwiazdy nie są na nim prawdziwe...
O tym, że dzięki programowi Photoshop "ulepszyć" można naprawdę wiele, wiemy nie od dziś. Niekiedy grafików wyjątkowo ponosi i na okładkach prestiżowych magazynów lądują gwiazdy bez rąk, nóg czy nawet z doczepionymi ciałami supermodelek (przypadek Demi Moore). Tym razem większej wpadki by nie było, gdyby nie fakt, że uwieczniona na zdjęciu Victoria Beckham w ogóle nie jest do siebie podobna:
Victoria Beckham Numero
Podpis pod zdjęciem - "Super Lady" - nawiązuje do komiksów i opowieści o super bohaterkach, czyli kobietach obdarzonych wyjątkowymi mocami, nie z tego świata. Rzeczywiście, Posh nie wygląda tu jak ktoś z naszej planety, więc jesteśmy skłonni uwierzyć.
Z drugiej strony, dzięki małym "zabiegom" grafików, była spicetka , wzięta projektantka i matka czworga dzieci, prezentuje się niczym modelka światowej klasy. Zdjęcie mogłoby spokojnie trafić do lookbooku Prady, Louisa Vuittona czy Burberry (właśnie tej marki jest zresztą błękitny płaszcz, jaki ma na sobie pani Beckham) - nikt by nawet nie mrugnął okiem.
Ewidentnie pod płaszczem Victoria nie ma nic, lub tylko koronkową bieliznę (czarną, jak sugeruje jeden z portali). W takim wydaniu każda kobieta wygląda nieziemsko seksowanie, jednak nie każda odważyłaby się na taką stylizację. Do wyjątków należy Natalia Lesz . W żółtym trenczu Rodrigo De La Garza zarzuconym na gołe ciało piosenkarka wystąpiła półtora roku temu na jego pokazie:
Natalia Lesz w żółtym trenczu projektu Rodrigo De La Garza prezentowała się znakomicie. KAPIF.PL/KAPIF
Wyglądała znakomicie!
Jednak, jakkolwiek uważamy retusz, jaki zafundowano Victorii za nieco przesadzony, to nie ukrywamy, że zdjęcie gwiazdy zrobiło na nas wrażenie. Jest stylowo, trochę zadziornie i bardzo fashion . Nowe włosy Beckham są też pewną odmianą, jak widać bardzo korzystną. Niestety, gwiazda raczej nie zdecyduje się na noszenie takiej fryzury na co dzień - za bardzo przypomina ona jej dawny wizerunek (z okresu, gdy Tom Ford robił wszystko, by tylko nie nosiła jego kreacji). Dla przypomnienia:
Victoria Beckham victoriabeckhamhair.com
Jednak tamtej Victorii Beckham nikt już dzisiaj nie pamięta, prawda...?
Na koniec warto zaznaczyć, że projektantka w zasadzie nigdy nie wychodzi na zdjęciach naturalnie - wpływają na to tak wystudiowane pozy i gesty, jak i idealnie dopracowany wizerunek. Widać to zwłaszcza w sesjach dla magazynów modowych, a najwyraźniej właśnie na okładkach.
W naszej GALERII znajdziecie różne okładki z Victorią Beckham w roli głównej, jakie powstały w przeciągu ostatnich lat - zerknijcie i oceńcie sami.