Andrej Pejic na randce z samym sobą - ryzykowna sesja?

Queerowy magazyn Candy wciąż zaskakuje. Widzieliście już edytorial, w którym Andrej Pejic wciela się w męską i kobiecą rolę?

Na pewno słyszeliście już o magazynie Candy , łączącym modę i lifestyle z tematyką LGBT. Okładka z Tildą Swinton szybko zdobyła rozgłos, głównie z powodu zaskakującej metamorfozy aktorki (poniżej). Candy specjalizuje się w takich eksperymentach z wizerunkiem - dwa lata temu okładkę zdobiło zdjęcie Terry'ego Richardsona przedstawiające aktora i reżysera Jamesa Franco w pełnym przebraniu drag queen .

Tilda Swinton dla 'Candy'Tilda Swinton dla "Candy" Candy Magazine

W przypadku Andreja Pejica , takie eksperymenty tracą na świeżości. Po "męskiej" fazie na początku kariery, Andrej zaczął pełnić rolę modelowego androgyna. Fotografowie i styliści poszli dalej - zamiast podkreślać niejednoznaczność modela, wciskali go w obcisłe ciuszki, mocny makijaż i kazali pozować obok łudząco podobnych modelek (np. Ginty Lapiny ). Jeśli Andrej w sukience już nikogo nie dziwi, trzeba szukać nowych środków wyrazu. W Candy Pejica obsadzono w podwójnej roli. Miał odgrywać wieczorne sceny spotkania dziewczyny i chłopaka. Oczywiście, przekonująco wciela się w obie role.

Nowe zdjęcia Pejica wykonał znany z awangardowych sesji dla i-D fotograf Ali Mahdavi, a stylizacją zajęła się Suzanne von Aichinger. Nowe zdjęcia burzą efekt iluzji i podkreślają intrygującą nieokreśloność modela. A może po prostu cieszy nas te kilka ujęć Andreja w męskich stylizacjach? Pejic przebrany za kobietę zrobił się już przewidywalny, więc czekamy na więcej eksperymentów!

GALERIA

Zobacz także:

Zuzanna Bijoch w erotycznym magazynie Anji Rubik - prowokujące?

Gisele Bundchen w plażowej sesji dla Vogue Paris - sexy?

Więcej o: