"Kobieta Feniks" La Manii zainaugurowała otwarcie sezonu polskich pokazów mody wiosna/ lato 2013.
Marka Joanny Przetakiewicz to feniks, może nie dosłownie odradzający się z popiołów, ale rosnący w siłę. Projekty Magdy Butrym , Eweliny Smok i Rafała Zielińskiego , którzy tworzą zespół La Manii, zdobywają coraz to większą rzeszę fanek i podbijają świat. Bo La Mania to już nie tylko przywilej polskich kobiet, to również zakochany w jej projektach Londyn i Mediolan. Tak, Joanna Przetakiewicz wspierana przez swojego partnera Jana Kulczyka realizuje marzenia i wznosi się ku górze - tymi słowami podziękowała mu również po zakończeniu pokazu.
La Mania to nieprzerwanie wizja klasycznej elegancji, prostej w krojach i formach. Zarysowane ramiona, mocno podkreślona talia i wycięcia, seksownie, ale ze smakiem, delikatnie odsłaniające kobiece ciało. Magda Butrym opowiedziała nam, że tworząc kolekcję inspirowała się twórczością Zahy Hadid, która również jakiś czas temu była gościem na ich londyńskim pokazie.
Wzorowane na latach 50. sylwetki, pelerynki, modne już od zeszłego sezonu baskinki, bluzki odsłaniające brzuch, sukienki z koła z delikatnie dłuższym tyłem oraz duży wybór zestawów ze spodniami 7/8, to dzienne, lżejsze propozycje La Manii w nieco delikatniejszej, głównie w śmietankowo- beżowej tonacji.
Naszą szczególną uwagę przykuły jednak proste, ale jakże wyjątkowe i seksowne, białe, garnitury z długimi klapami. Zestawione z szerokimi, swobodnie układającymi się spodniami na wybiegu prezentowały się fantastycznie. Od razu skojarzyło się to nam z latami 70. i niezapomnianym stylem Bianki Jagger.
Ale La Mania to przecież głównie wyjątkowe suknie. W tym sezonie propozycje glamour to królestwo monochromatycznej bieli i czerni, uzupełnionych ognistą czerwienią. Cekiny, wolumetryczne baskinki, które można było również zobaczyć na ostatnim pokazie Diora haute couture oraz warstwy materiału nałożone na siebie i zszyte tak, aby powstała zewnętrzna struktura sylwetki, swoją formą przypominająca trochę powierzchnię książki.
Co z 'Feniksem', który był motywem przewodnim pokazu? Jego skrzydła w kolekcji obecne były wszędzie. A to w postaci finezyjnych nakryć głowy, troszkę przypominających antyczne pióropusze, czy też w formie długich, złotych wisiorków. Skrzydła można było również dostrzec na tkaninach, czy to printy czy też misternie wykonane hafty, które na kreacjach umieszczone zostały w dwóch charakterystycznych miejscach: na szczytach ramion lub też na wysokości kości krzyżowej.
Pomimo że, kierunek w jakim podąża La Mania nie jest zaskakujący, a prezentowane sylwetki nie są niczym odkrywczym, nie można Joannie Przetakiewicz odmówić pasji. Jej marka wprowadziła polską modę na światowy poziom lub też trafniej to ujmując, pokazuje polskiej modzie trochę świata! A perfekcyjnie przygotowany pokaz, którego nie powstydziłyby się nawet sam Lagerfeld, był tego fantastycznym podsumowaniem.
Zdjęcia z pokazu znajdziecie w naszej GALERII
Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem klikając tutaj .