Claire Danes, gwiazda serialu "Homeland", w eleganckiej sesji dla "Elle" [ZDJĘCIA]

Zdolna aktorka, piękna kobieta, a wkrótce też mama pozuje w skromnych i eleganckich stylizacjach.

Chyba nie ma osoby, która po obejrzeniu choćby kilku odcinków "Homeland" - czyli serialu, który my w Luli po prostu kochamy :-) - nie zapałałaby sympatią do neurotycznej i trochę pogubionej Carrie Mathison . Właśnie w tą niesztampową bohaterkę wciela się Claire Danes , aktorka, która choć w Hollywood istnieje już od wielu, wielu lat, to dopiero teraz naprawdę ma swoje "5 minut".

Carter Smith/ELLE

Claire możecie kojarzyć z takich filmów, jak "Romeo i Julia" (ale jego główną gwiazdą był Leonardo DiCaprio"), czy "Małe Kobietki" (tu prym na ekranie wiodła Winona Ryder). Po tych dwóch niekwestionowanych hitach Danes trochę miotała się w Hollywood, nie wiedząc do końca, w którym kierunku chciałaby pójść. Do czasu. Serial "Homeland" , opowiadający o działaniach CIA, by powstrzymać kolejny atak terrorystyczny na terytorium USA, okazał się wielkim hitem na całym świecie i wywindował swoją gwiazdę do tzw. pierwszej ligi Hollywood.

Podczas ostatniej gali wręczenia statuetek EMMY , czyli najważniejszych nagród serialowych w USA, ekipa "Homeland" triumfowała, zaś produkcja zostawiła w tyle dotychczasowego faworyta, słynny serial "Mad Men". Oto, jak Claire Danes odbierała swoją statuetkę dla najlepszej aktorki:

 

"Niełatwo jest znaleźć w dzisiejszych serialach aktorkę, która równie fantastycznie łączy na ekranie inteligencję, siłę, a także niebywały seksapil - zachwyca się Danes magazyn "Elle" . Zadedykował jej też okładkę i główną sesję lutowej edycji pisma, co było strzałem w dziesiątkę, bo spodziewająca się swojego pierwszego dziecka Claire już wkrótce nie będzie udzielać się publicznie. Gwiazda chce w spokoju rozpocząć swoją fascynującą przygodę z macierzyństwem. W wywiadzie udzielonym "Elle" aktorka opowiadała więc nie tylko o swojej nowej i dosyć nagłej karierze, ale też o życiu rodzinnym.

Hugh był dla mnie tym jedynym - mówi Danes o swoim mężu, Hugh Dancy. - Trafiając na niego miałam dużo, dużo szczęścia. W dzisiejszych czasach trudno o relację, która faktycznie się sprawdza. Dlatego oczywiście codziennie pracujemy nad tym, by między nami wszystko układało się tak, jak powinno, by było dobrze.

33-letnia aktorka przyznaje również, że cieszy się, iż nie spieszyła się specjalnie z macierzyństwem.

Bez wątpienia zawsze pragnęłam miec dzieci, ale to dobrze, że nie zdecydowałam się na nie aż do teraz. Wcześniej, gdy myślałam o posiadaniu potomstwa i aktywności zawodowej, mocno się denerwowałam. Wtedy miałam tylko jeden cel: jak najwięcej występować. Nic innego nie było równie ważne.

Wbrew oczekiwaniom, na żadnych ze zdjęć, jakie znalazły się w sesji, Claire Danes nie pokazuje ciążowego brzucha. To z jej strony eleganckie zagranie. Poza tym mamy już dosyć tzw. ciążowych sesji zdjęciowych gwiazd. Wolimy szykowny minimalizm, jaki aktorce zaproponował stylista Joe Zee . Dodajmy, że Danes pozowała m.in. w jasnej sukience od Narciso Rodrigueza , w jedwabnym topie z printem od Chloe , a także w "małej czarnej" od Toma Forda.

Zdjęcia z sesji znajdziecie w naszej GALERII.

Więcej o: