Plotki o tym, że Anja rezygnuje z modelingu (na wybiegach pojawia się sporadycznie), ostatnio zdało się słyszeć coraz częściej. Jaka jest prawda?
W rozmowie z magazynem "Pani" Rubik ucina wszelkie spekulacje - O żadnej emeryturze nie ma mowy! To strategiczna decyzja - mnie już nie wypada brać udziału we wszystkich pokazach. Wybieram tylko te, które mogą coś zmienić w mojej karierze, pchnąć ją do przodu. Poza tym nie mam już siedemnastu lat i nie dałabym rady dalej robić po 60 pokazów w każdym sezonie.
fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION
fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION
Nie oznacza to jednak, że Anja zwolniła tempo pracy, bo jak mówi ciągle gdzieś pędzi. - Boję się, że inaczej mogłabym przegapić coś ciekawego. Realizuję po kilka projektów naraz, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia - mówi modelka.
Dodaje, że musi walczyć ze swoją nadpobudliwą naturą i dzięki medytacji uczy się wyciszania - choć nie przychodzi mi to łatw o - kwituje.
fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION
fot.Marcin Tyszka/Pani/facebook D'VISION
Jedna z najbardziej wpływowych ikon w branży mody i redaktor naczelna "25 Magazine" zapytana, dlaczego erotyczny charakter jej pisma wywołał aż takie kontrowersje, odpowiedziała, że jest to spowodowane tym, że żyjemy w zbyt konserwatywnych czasach.
Dziś boimy się nagości i ciała takim, jakie ono jest naprawdę - bez retuszu i otoczki glamour. Z jednej strony mówi się, że naturalność jest piękna, a z drugiej kanonem urody stała się sztuczna lalka Barbie.
Modelka uważa, że wszystkiemu winne są media, które promują takie osoby jak Kim Kardashian -To ma być idolka młodych dziewczyn? Nadmuchane usta, zrobione pośladki, doklejone rzęsy, a w głowie pustka - mówi podenerwowana Anja .
Takich kobiet na pewno nie zobaczymy w "25 Magazine" , bo Rubik nie chce pokazywać ugrzecznionych i ładnych osób, tylko takie, obok których nie można przejść obojętnie.
Dodajmy, że posągowo piękną Anję sfotografował Marcin Tyszka .