Nowa kolekcja marki Bohoboco , zaprezentowana we wnętrzach Soho Factory , tym razem zamienionych w salę kinową , była pokazem nowoczesnych sylwetek przyprawionych stylem retro. Nostalgia unosiła się zresztą wokół całego wydarzenia - od zaproszeń począwszy, po drewniane krzesła, na jakich zasiedli "widzowie", a zarazem "bohaterowie" (a właściwie "bohaterki") spektaklu, po czerwoną kurtynę, oldskulowy ekran, punktowe oświetlenie całego show i zmysłowy głos Lany Del Rey sączący się leniwie z głośników.
WBF
Michała Gilberta Lacha i Kamila Owczarka , projektantów tworzących markę Bohoboco , zainspirowała paryska ulica lat 40' i 50', a także kino z tamtego okresu. Stąd ultrakobiece sylwetki, sukienki z wcięciem w talii i podkreślające biust, trochę niczym z garderoby Brigitte Bardot , ale jednak utrzymane bardziej we współczesnym, minimalistycznym stylu.
WBF
Całą kolekcję - niezwykle spójną i pod względem krojów, i kolorów, wykonaną z wysokiej jakości materiałów przyjemnie otulających ciało - można podsumować jako paradę nowoczesnego stylu z subtelną nutą retro, niekiedy ledwie wyczuwalną .
Co ciekawe, pokaz zakończył się prezentacją trzech stylizacji ślubnych . Były to - jak i cała kolekcja - stylizacje wyjątkowo proste, ale kobiece, delikatnie akcentujące atuty damskiej sylwetki. Duet Bohoboco już wcześniej tworzył kreacje ślubne - w sukni projektu Lacha i Owczarka sakramentalne "tak" powiedziała m.in. Paulina Sykut , ale po raz pierwszy modą ślubną projektanci pochwalili się na wybiegu.
Zdjęcia kolekcji (prosto z wybiegu) znajdziecie w naszej GALERII
Zobaczcie, jak na pokaz Bohoboco ubrały się zaproszone gwiazdy, zaglądając tutaj